zajeło mi to nieskończoną ilość czasu
ale może to troche moja wina
poszłam do najbliższego punktu a tam zawsze jedan człowiek muł
najpierw Vodafonowi zabraklo numerów....
jako że inne kompanie nie wchodzą w gre to czekalam do poczatku miesiaca az beda miec numery...
wydawalo sie to dosc dziwne
poszlam kolejny raz teraz nie miałam zaświadzenia o prowadzeniu przez bank dla mnie rachunku z aktualnym stemplem??????
no dobra poszłam do banku- mówią że coś takiego 17 Eu, chyba dżołk, mowie żeby mi coś bezplatnego zrobila, napisala mój IBAN na kartce i dala jakiś swój stempelek..
ok, idę kolejny raz do punktu Vodafonu z dziwnym Panem i co, Panu akurat wlaśnie zabrakło modemów.....
nosz kurna
mówi żebym przyszła we wtorek... ok czekam do wtorku
idę z nadzieją we wtorek i....... Pan znowu nie ma modemów
fuck!
powinnam to wczesniej pomyśleć "z tym typem coś jest nie tak-debil"
zaczelam więc szukać innych punktów Vodafonu znalazlam w kolejnym miasteczku
co prawda czekałam dwie godziny ... bo oni obsluguja równocześnie pięć osób w tym dwie przez telefon, pomagając koledze obok, i modem nie chcial się aktywować a komputer się sto razy zawiesił...
podpisałam umowę mają przyjść w poniedziałek/wtorek podłączyć linię
żeby cokolwiek tu zalatwić trzeba mieć przemega anielska cierpliwość
nowa kamapania vodafonu "yuser" mioim zdaniem powinno być "luser"
No comments:
Post a Comment
wypowiedzieli sie.