Pomijając koronawirusa
i całe to gówno które się ciągnie już pół roku i jeszcze się będzie za nami ciągnąć
Nie wiem dlaczego tak się dzieje że takie rzeczy
zawsze się dzieją lawinowo
Jakby ten wirus nie wystarczał
4 bomby na dzisiaj to już mógłby być koniec
bo jak mnie zaraz jeszcze sąsiad zaleje to zaliczę solidną załamkę
~popsuty do cna rower, nie chcą w punkcie naprawiać
~cofnęli mi zasiłek "CORONA zasiłek" bo jakiś debil obliczając przez pomyłkę wpisał coś z dupy, więc przez debila nie dostanę co powinnam, choć nie mogę chodzić do pracy bo mnie zmuszają do siedzenia w domu!
~zepsuta karta debetowa
~mail że anulują paszport (szok) za powodu braku odebrania - z tym ze wcale był nie zamawiamy
~i nie dość że brak dopływu gotówki to nowy MUST TO DO wydatek rzędu 400$$$$
jak się ten dzień nie skończy to zaraz ręce mi opadną
AAAAAAAAAAAAA zaraz mnie coś trafi
No comments:
Post a Comment
wypowiedzieli sie.