music

Wednesday, April 28, 2021

krok pierwszy [ERICK FROMM - ucieczka od wolności]






Długo oczekiwany i przemyślany dzień
Krok pierwszy
Jakby zaczęcie od nowa
Czuję się szczęśliwa i wiem że działanie to jest podstawa posuwania się do przodu
Znów będzie więcej wyzwań
Ale "pod górkę" to  moje drugie imię hehehe
Nie boję się

(są sytuacje w których się boję)
Oprócz braku zdrowia najbardziej boję się braku zmiany i stagnacji
Ale teraz się nie boję
Dojrzałam do tego

Brzmi to jak zagadka i hieroglify egipskie




Czasem myślę, że jestem grzesznicą
Czasem myślę, że jestem bez wad
A czasem zupełnie już nie wiem kim jestem
Lecz wiem, że są więksi święci niż ja

Gdzieś między złem i dobrocią
Między racją słuszną i nie
Gdzieś między sercem ciepłym i chłodnym
Między tym wszystkim spędzam swe dnie

Czasem jestem wściekła jak osa
A czasem słodka jak miód
A Innym znów razem liczę błędy i skazy
I nie wiem kim jestem i już

Raz zajrzę Bogu do księgi
I sprawdzę stan swoich akt
I będę już wiedzieć piekło czy raj
Czy też mam się błąkać jak ptak


Martyna Jakubowicz - Gdzieś między











czasami to gdzie się urodzisz
tak silnie wpływa na to jak masz żyć
że ty masz dość mało do powiedzenia
zostałeś zaprogramowany w pewien sposób przez otoczenie
zostałeś trybem w maszynie, bez której jesteś bezużyteczny


rzeczy których szczerze nie nawiedzę to ciągłe zainteresowanie innymi ludźmi zamiast własną dupą
świat jest taki piękny
jest tyle rzeczy do rozmowy
ale jakoś istnieją społeczności w których obgadywanie innych jest numerem jeden
zwłaszcza czekając na te smaczki sensacji
ludzie bawią się w bogów
wiedzą lepiej co ty powinieneś zrobić i kiedy
jakie poniesiesz konsekwencje
lub jakie powinieneś ponieść
znają twoje intencje
bo są tak idealni że prawie potrafią czytać w myślach
a przecież ich życia są tak idealne
oni nie popełniają błędów
wręcz książkowo zawsze wybierają dobrze i słusznie
rzygam na te maski ochów i achów jacy to wszyscy są szczęśliwi i piękni


drugą rzeczą której szczerze nienawidzę to wydawanie osądów
kim ty jesteś drugi człowieku żeby oceniać innego?
mówię tu o takich mocnych osądach i słowach
kto ma wiedzieć, to wie o czym mówię
stań przed lustrem, spójrz sobie w twarz i zadaj pytanie
jakim człowiekiem jestem?
kim jestem że pozwalam sobie być sędziom innych?
kto daje Mi prawo do decydowania o czyimś losie?
Czy śledzenie, raportowanie innych nie było też częścią faszyzmu?
czym różniły się te zachowania kiedyś i czym różnią się teraz?
czyja motywacja jest słuszniejsza? i kto obiektywnie jest w stanie to ocenić?
czy zwykłe "chciałem dobrze" lub to dla "dobra ogółu" usprawiedliwia jakiekolwiek zachowanie?
a może jest tak że jak chcesz kontrolować grupę wystarczy dać im pomysł,  że jakieś zachowanie jest dla nich zagrożeniem?
i grupa zacznie sobie patrzeć na ręce innych w strachu przed  "zatruciem"?
pytanie jest gdzie i kiedy pojawią się granice? jak daleko będzie można się posunąć i to nadal będzie ok?

anyway


żeby mieć spokój często trzeba się nie wyróżniać
a ja od zawsze miałam z tym problem
z byciem przeciętnym
odkąd pamiętam przeciętność wydawała  śmiertelnie nudna i trudna
i nawet jak przynosi korzyści mi zwyczajnie nie wychodzi
po prostu jestem dziwna
mam swoje wizje co do życia i świata
a ostatnią rzeczą którą jestem w stanie zrobić to poddać się
nawet jeśli to walka z wiatrakami




***********************

czy robię to dla siebie
i tak i nie



03042021

Friday, April 2, 2021

KROK PIERWSZY - ciesz się życiem

tu zachęcam  do obejrzenia filmu gonciarza - krok pierwszy
ale ciągnąc temat
jak cieszyć się życiem?
co cię cieszy w życiu?
pierwszym krokiem byłoby na mojej liście zadanie sobie pytania
co Cię cieszy?
i ( o ile nie jest to nic destrukcyjnego) zaczęcie tego robić
myślę że kluczem do szczęścia i samozadowolenia
jest ROBIENIE
mam wrażenie że ludzie którzy mają największą tendencje do depresyjności ( nie mówię o depresji jako chorobie), narzekania, niezadowolenia 
są to ludzie którzy generalnie nie lubią robić nic
ludzie którzy wykazują proaktywne podejście do życia 
są zazwyczaj szczęśliwsi i radośniejsi bo robienie czegokolwiek w sensie aktywne spędzanie czasu co by to nie było daje dużo więcej satysfakcji
niż nie robienie niczego
i chyba stad też duża ilość ludzi dzisiaj z problemami psychicznymi
bo propagowane jest pasywne podejście do życia
zamiast żyj!
obserwuj życie znad ekranu
nie mam co prawda TV ale przez ta pandemie zauważyłam że dużo więcej czasu spędzam przed ekranem telefonu  i wprost proporcjonalnie jak przez to spada zadowolenie z życia
to jest tragiczne, klika ostatnich dni było naprawdę ciepłych i spędziłam je aktywnie na dworze i muszę przyznać że czuję się o niebo lepiej 
czasem mam ochotę w ogóle zrezygnować z posiadania telefonu
lub ograniczyć się do telefonu typu "dumb phone"
bo bardzo łatwo jest wpaść z pozycji "PRZEŻYWANIE ŻYCIA"
na "obserwowanie życia" (innych) 
i nie wiem czy samą silną wolą da się ochronić przed tą tendencją
może są potrzebne fizyczne kroki (brak smartfonu)
bo np nie jedzenie "junk food" wymaga ode mnie fizycznego nie posiadania w domu takiego jedzenia inaczej nie będę w stanie się ograniczyć, po prostu go nie kupuje ani nawet nie podchodzę do niego w sklepie
nie mam też facebooka na telefonie aby się ograniczyć od przeglądania 
druga opcją mogłoby być tak wypełnianie sobie czasu żeby nie mieć czasu śmieciowe "rozrywki"
ale no będąc skazanym na siedzenie w domu non stop zaczyna być ciezko
dobrze że ten lockdown się kończy
witaj życie spowrotem!!



"a może warto się odważyć"