music

Sunday, June 5, 2011

nothing to say | "Nic dwa razy" W.S.





dużo myślę i sporo mówię o różnego rodzaju zmianach.
ale chyba zmienić  to muszę SIĘ. być inna.
hard to do.


ps. jestem mega teoretką.


















































Obłęd: powtarzać w kółko tą samą czynność oczekując innych rezultatów.— Albert Einstein.


никогда не забуду


'Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.' A.S.
.

Hometown Glory Adele:









Fenomen Czas










Obrazowo.




so where now?





niezwykle nowoczesny przycisk na starym mieście.



piękne zarośla przy starówce. niema to jak zadbane stare miasto.



szyyyyybkooooo



szybcieeeeeejjj


żelki tęczowe. obrzydlistwo:P



świetne miejsce na pingponga.



nadal stolica.



a ta parka zaintrygowała mnie ubiorem.


kto rządzi? :)


radosna twórczość w pracy.



noc muzeów - kolejka do muzeum  : D












Naszła mnie dzisiaj taka rozkmina. Z lekka kosmiczna. Jakby dało się cofnąć w czasie i od nowa jeszcze raz przeżyć wszystko co się działo w Twoim życiu, ale nie mogąc nic zmienić. Tylko jeszcze raz od początku. (Ja bym soją drogą nie-chciała). Co byś sobie samemu poradził/ła?
Bo ja chyba, żeby się mniej wszystkim przejmować i to co się dzieje dobrego przeżywać intensywniej.
I pomyślałam, że w takim razie tego chce od przyszłości. To da się zmienić :))
(ps wszystko ze mną OK hahaha poprostu taka rozkmina)




.



Friday, June 3, 2011

To był maj. ... !¿ huśtawka, która stoi w równowadze

Takie intensywne miesiące, jak zeszły, nie zdarzają się często.  Chyba to dobrze, bo czasem w rok się nie uzbiera tyle wrażeń co od końca kwietnia do końca maja w tym roku. 
Więc wypadało by go jakoś skomentować - ...nie wiem czy teraz potrafię ale chce kiedyś móc wrócić do tego co myślałam na bieżąco.
Trochę głupot. 
Trochę ciekawych przeżyć. 
Niezła huśtawka emocji. 
Skrajne pomysły. (Wszystkie już teraz, trzeciego czerwca, wydają mi się odległe.)
Sporo emocji ale też sporo nowych pomysłów, chyba realistyczniej spojrzałam na niektóre rzeczy, co pozwoli postąpić inaczej. (Czy mądrzej się okaże)

Chyba określiłam już co dla mnie ważne. 
Niektórym moje założenia i koncepcje wydają się trochę lekkomyślne, abstrakcyjne, szalone, pochopne - ale może są po prostu takie jak ja i całe moje życie. 
Doszłam do tego, ze nie mogę wymagać zbytniego zrozumienia od nikogo w tym temacie bo widocznie mój mózg pracuje trochę inaczej:P Ale w życiu bardzo ważne żeby robić to co daje nam satysfakcje (pomijam tu temat oczywistych rzeczy najważniejszych- one są ponad to o czym piszę). 




Jest dużo rzeczy które mogłabym napisać. 
Jest trochę takich, których po prostu nie ma sensu pisać. 
I jeszcze kilka które lepiej jak pozostaną poza moim ekshibicjonizmem blogowym
Więc na tym zakończę na tą chwilę.






na +
nauczyłam się trochę o sobie
nauczyłam się trochę o innych
nauczyłam się trochę o planowaniu
nauczyłam się że nie wszystko trzeba chcieć zrozumieć
że nie wszystko co wydaje nam się dla nas dobre faktycznie takie jest


na -
stwierdziłam że trzeba mieć większy dystans do ludzi
stwierdziłam że nie warto starać się być w porządku
stwierdziłam że warto robić więcej rzeczy nieprzemyślanych (oszczędzisz czas myślenia a nie wpływa to znacząco na efekt końcowy)
że niekoniecznie warto się angażować we wszystko co się robi (zawsze zakładałam że letniość w czymkolwiek jest bezsensu: albo uczyłam się najlepiej, albo chodziłam najwięcej na wagary; albo się angażowałam albo nie; )


na minus bo zawsze wydawało mi się że warto. a chyba się myliłam. 















Sunday, May 29, 2011

I don't believe you.








































































It passes unevenly, in strange lurches and dragging lulls, but pass it does. Even for me 
Time passes. Even when it seems impossible. Even when each tick of the second hand aches like the pulse of blood behind a bruise




chyba mnie to przerosło.
za dużo skrajnych rzeczy w zbyt krótkim czasie.
niby 'Life you can always start up anew'.
ale chyba czas znów zmienić plany.
może to znaczy że ten kierunek był zły.
pozostaje pytanie jaki obrać.


noi wygląda na to że czasem trzeba zmienić marzenia.






Am I loud and clear or am I breaking up?
Am I still your charm or am I just bad luck?
Are we getting closer or are we just getting more lost?
I'll show you mine if you show me yours first
Lets compare scars I'll tell you whose is worse
Lets unwrite these pages and replace them with our own words

I've been here so long I think that its time to move
The winters so cold summers over too soon
Lets pack our bags and settle down where palm trees grow
And I've got some friends some that I hardly know
We've had some times I wouldn't trade for the world
We chase these days down with talks of the places that we will go


We live on front porches and swing life away
We get by just fine here on minimum wage
If love is a labor I'll slave til the end
I wont cross these streets until you hold my hand
Swing life away

.


a few new quotes:
z książki J.C Maxwella


.






"Taka podwójna lojalność  to diabelnie trudna rzecz. Rzadko komu się to udaje." AS.


myślę sobie że to też trochę tak jak być lojalnym wzg siebie u wzg innych. 

Thursday, May 19, 2011

story of my life searching for the right but it keeps avoiding me sorrow in my soul cause it seems that wrong really loves my company

strasznie dużo tu pisze. za dużo.
ale mam temat znów.
nie lubię letniości.
albo się coś robi albo nie robi.
albo się czegoś chce albo nie chce.
albo tak albo nie.
może, nie wiem, nie jestem pewna - ani to dobrze brzmi, ani do niczego dobrego nie prowadzi.
działanie. działanie. działanie!
konkretne jest możliwe tylko jak się wie co się chce.










_____________


-Aby to wyświetlić powinna Pani wcisnąć "CTRL" i "J"
(minuta)
-Nie działa..
-Proszę spróbować jeszcze raz.  przycisk "CTRL" + "J"
(minuta)
-No nic się nie dzieje..
-Hmm.. Proszę spróbować równocześnie oba przyciski.
-Mówię, że nie działa!
-Proszę może w takim razie spróbować tak. Wcisnąć  "CTRL" i nie puszczać, i tak trzymając nacisnąć też "J".
-Faktycznie! Teraz zadziałało...




Cud!!!
aha. :D




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Ostatnio wszystko jest na niby.
Niby mam a jakbym nie miała.
Niby dobrze a nie do końca.






.






obiecałam sobie że nie będę mieć krótszy jęzor.
nie wyszło.
i obiecywałam sobie że tym razem nie będę. przynajmniej na razie. 
noi jednak zastanawiam się nad sensownością.
jakieś kiepskie obietnice sobie składam


_____________________________


"dom sie buduje od fundamentu nie od dachu"
DT
dobre:D







Saturday, May 14, 2011

'if you wanna leave, take good care'

łatwiej mi jest jak samą siebie okłamuje.
a to najbeznadziejniejszy z rodzajów oszustwa.
























.
Wiem, że życie bywa niesprawiedliwe, ale mam nadzieję że nie aż tak...




Pewien dialog:
(...)
XXXXX:  ze tzeba podejmowac decyzje i nigdy nie patrzec wstecz

nigdy nie załowac
bo czasu nie cofniemy
ale zarazem dobrze przemyslec kazdy krok
bo tylko raz mozemy go zrobic
fajna piosenka
wez ja sobie do serca
bo swiat jest zły i dziki
a ty idziesz przez niego sama


ja:  nawet nie wiesz jak ja dobrze o tym wiem 


XXXXX:  nawet nie wiesz jak sie z tego ciesze :)


ja:  ja wolałabym tego nie wiedzieć : >









__________________






Do wczoraj wydawało mi się, że największe stresy życia mam już za sobą.
Jak można się pomylić w ocenie!
Matura, Prawko, Komis, Obrona, Tamten Wrzesień - dziś stwierdzam że tylko wydawało mi się że to stres. 
Ale prawdziwe oblicze stresu poznałam i teraz może być już tylko good w tym temacie!


W sumie do końca nie wiem komu mam podziękować.
Ale naprawdę dziękuję!




Życie jest cudowne.
I oby tak jak najdłużej.








:)))))))))

Wednesday, May 11, 2011

Cause I may be bad, but I'm perfectly good at it..

Na początek chciałam Ci życzyć szczęścia!
Nie zapomnę. 
Jestem w szoku ale Niepowiem naprawdę cieszę się, że jednak udało się drugi raz.
Jestem też zaskoczona czasem ale życie często zaskakuje.


Nawet mnie :)
Ostatnio nawet coraz bardziej.
Dziwi mnie na maxa że w jeden tydzień może się wydarzyć więcej niż w niejeden miesiąc.. :D


I w sumie znów okazuje się ze to prawda, że "masz tyle na ile się odważysz".






Monasterio de Piedra en Zaragoza


























Wednesday, May 4, 2011

majÓwkowo

może na początek zdjęcia.
w końcu obraz jest często ponad słowem;)



Pierwszy raz w życiu cos wygrałam :D

zaczęło się od jednych trafionych zakupów: 


później kliknęłam niewinne "Lubię to!"
i z lekkim niedowierzaniem dostałam jakieś gratisy z dyplomem:P





zamiast zadzwonić znalazałam sobie nader konstruktywne zajęcia:



radosna twórczość na papierku po toście w MC,D.







A ta informacja mnie bardzo zdenerwowała! Dlaczego akurat teraz! D:





A teraz słów kilka.
Zamiast się utwierdzać w decyzjach to ja ciągle dodaje sobie powodów żeby mieć wątpliwość. Łona twierdzi, że warto "mieć wątpliwość" ale ja wręcz przeciwnie, wole nie mieć.
Im jest fajniej tym bardziej się boje :D o swoją wewnętrzna spójność - założenia i koncepcje kontra odczucia   :D 
I właśnie tak chyba na złość kiedy już podejmę jakąś decyzje zaraz dzieje się coś  co powoduje wątpliwość, i w przeciwieństwie do tego co mogłoby się wydawać często są to wydarzenia pozytywne.
Trochę zagmatwałam ale musi być bez konkretów : >

Majówka na  plus albo co najmniej 10 plusów, myślałam że będzie fajnie ale było jeszcze fajniej niż się spodziewałam.
Co do czego się upewniłam to że TU nie jest moje miejsce kolejny raz  : >




chwytający za serce discowy kawałek hiszpański:)




Drugi raz w życiu muszę przyznać, że najtrudniej zapomnieć tego czego się nie pamięta.
Niby teraz wszystko w mniejszym wymiarze, ale coraz bardziej wykluczając przypadkowość - więc ze zdwojona siłą to odczuwam.
Wiem jak trudno to zrozumieć komuś nie znając faktów, ale w sumie SAMI musimy pic piwo, które sobie naważymy w życiu. Zawsze.

Zastanawiałam się dzisiaj jakie są granice szczerości, z jednej strony lepiej znać prawdę,  ale z drugiej bez jej znajomości często łatwiej się żyje. Ale też znając wszystkie fakty zawsze można się do nich odnieść, wyciągać wnioski, coś robić. A bez tego np możemy być zblokowani na działanie. Nie umiem ocenić co lepsze. Ani czego oczekuje od innych względem mnie w imię szczerości -  ani co dla innych jest dobre z mojej strony. Taka trudna granica.

Jakiś mam dziś rozkminowy nastrój : >

już wiem okres;d


wybawiłam się :D















Monday, April 25, 2011

taaaaa
napisać można by dużo
bo było grubo
ale w sumie jak ktoś to już podsumował
będzie co opowiadać wnukom
najważniejsze że przeżyłam jakoś wczorajszy dzień :P
widać jeszcze sporo w życiu muszę się nauczyć.




"?Oye, piensa en tu futuro, no pierdas mas tiempo!
?Por que?
Porque la vida es corta.
Dejame en paz, dejame solo, yo vivo hoy no miro para atras.
Pero piensa que es muy importante mirar para adelante"





w-wa


LDZ:











Thursday, April 14, 2011

~~ v~~





Jestem egoistką, bo mam egoistyczne pobudki.
Za grosz we mnie altruizmu.
I w dodatku jestem pewnie zarozumiała i zapatrzona w siebie bo tego nie dostrzegam.
Ponadto jestem też nudna (dokładniej stałam się nudna).




Ale myślę, że najgorsze ze wszystkiego jest to, że jestem czasem głupia bo się przejmuje opiniami innych ludzi.
Choć trudno się nie przejąć jak czyjeś zdanie zawsze  się dla Ciebie liczyło.


Po rozważeniu kwestii muszę przyznać, że mimo że lubię ludzi szczerych i bezpośrednich, to jednak lubię to tylko wtedy jeśli są tacy z troski o mnie, i pobudzają mnie do zmian na lepsze. Jeśli taka "szczerość" nie służy dobremu celowi, jest tylko przejawem jakiegoś dziwnego nawyku krytykanctwa trzeba jej nie brać pod uwagę.




Dziwi mnie też to, że ludzie uważający się w jakimś stopniu za dojrzałych, rozsądnych mogą mieć tak zawężone horyzonty, żeby oceniać wszystko ze swojego pryzmatu. Często zwracając uwagę, nie potrafią jej przyjąć w swoją stronę.
Może jednak to prawda:
"Mali ludzie, myślą że jak kogoś poniżą to urosną".


Doszłam też do wniosku, że nie ma co takim osobą tłumaczyć zbyt wiele, bo to zazwyczaj do niczego nie prowadzi. Nawet jeśli Cię wysłuchają to i tak ograniczą się do zwrócenia uwagi na to co chcą.




W sumie to się trochę rozczarowałam. 




Ale za to po 2 dniach przemyśleń, czuję się szczęśliwsza ;]
Bo sprowadził mnie między innymi TEN temat do konsensusu, że trzeba robić swoje.
"Co kto robi jego rzecz" 
Jeśli tym co robię mieszczę się w ramach określonych zasad i rozsądku, założeń to już samo w sobie jest sukcesem!




A poznałam ostatnio ludzi, którzy są również wartościowi i ponadto są MILI i mają POZYTYWNY wpływ a nie dołujący.
I takimi warto się otaczać w szczególności!










W ogóle życie jest piękne!
I ciekawe!
I już wiosna!






.







Codzienność



Niecodzienność




Never agein.




Acerca de usted.






never more?






el ojo azules



azules






ta stwona www naprawdę się tak zaczyna :P

Monday, April 11, 2011

Jeśli zapragniesz znowu uciec, zawołaj mnie, a będę

ja rozumiem czasem trafia się beznadziejny dzień
raz na jakiś czas to nawet i dobrze, tak dla kontrastu
ale to chyba już lekka przesada
jakos tak - wszystko nie tak.


yo quiero junio! mucho!


pero mam do czego contar so it's good
* el mes menos de un


* menos de la mitad de un año












"Jeśli zapragniesz znowu uciec, zawołaj mnie, a będę
  ruszymy gdzieś, choć sam nie wiem dokąd jeszcze."




.

Sunday, April 10, 2011

kurde jak się zestresowałam.
czasem lepiej nie wiedzieć

do dupy mimo że mam to gdzieś
jakie dziwne aż nie mogę ogarnąć


.
głupi dzień.

Usunęłam wszystkie archiwa, historie, pamięci i w ogóle wszystkie rzeczy archiwalne.
Teraz tylko wykasuje.. mózg :D
wiosna niedługo.

Thursday, April 7, 2011

Jako, że często staram się być aż nadto rozsądna.
Moje chwilowe braki rozsądku nawet mnie cieszą  hehe

Czuje że będzie fajnie ale zobaczę efekty i wtedy ocenie
Co mnie raduje na lato - to ta bliskość starówki :D to jest cuuuudowne
wspaniałe doskonałe :P






por que


niezły kawałek (muza)





.

Wednesday, March 30, 2011

~~~~~~

Lekko i bez wysiłku,
jednym pchnięciem,
otwierają się tylko drzwi do zguby.


Lew Tołstoj


Zgadzam się!


.

Saturday, March 26, 2011

Są sytuacje w których nie potrafisz się zachować.
Jedyne rozwiązanie to unikać takich sytuacji.
Czas zacząć. Od dzis.




Śnieg na wiosnę.
Gdynia jest piękna. Gdańsk też. Deszcz jest beznadziejny.






adiós.
es un hermoso día de hoy, pero me siento mal.

Friday, March 18, 2011

lubie ludzi odwaznych i bezposrednich : >








02:01 20 03 2011
:
"Człowiek odpowiedzialny musi być... odpowiedzialny" xD


.