music

Tuesday, July 27, 2021

cansada de bonito



es más feo lo que veo

si, es mucho más feo

que las fotos muy editadas

cada día tomando fotos de passaprote

lo que veo es mucho más feo de realidad de el instagram

y no se porqué hasta tanto hemos ido por el bonito, no por ej  por el arte

no por el caracter

no por intereses

inteligencia

sentido de humor

hemos ido por bonito

y es casi único que importa

da miedo lo que no se a bonito

no digo de muy feo pero -

del súper proporcional

de la luz perfeta

de los colores super cuidados


porque no llamamos bonito que es

bonito de sonrisa

bonito de lagrima del mal día 

bonito de ser real

esto ya casi no existe

todos prefieren la cara bonita que

escuchar alguien que tiene algo interesante de decir

de una emoción real

Instagram es demasiado intenso de bonito

me cansa

estoy cansada se esos marcos


demaciado bonito me cansa toda esta belleza me cansa


donde llegaremos con toda esa perfecion?????????????????????




Monday, June 21, 2021

summer in my head

the sun
the wind
the smell of air
summery feeling


desire to live
live as much as you can
see as much as you can
listen, watch, feel, enjoy
BE rather then HAVE

~~~~~~~~~~~~

huge confusion
OMG
some people see everything as hazardous
am I just as naive AF
or just the perspectives are as different, that I can't get it
am I to open? and too expressive?
I just feel its waste of time beeing the oposite








lets follow the sunrise


Wednesday, May 12, 2021

let's get down to business

Give you one more night, one more night to get this
We've had a million, million nights just like this
So let's get down, let's get down to business
So let's get down, let's get down to business
So let's get down, let's get down to business



So let's get down, let's get down to business
So let's get down, let's get down to business
So let's get down, let's get down to business

one good party once in a while is something what I need
random, just met people
random good pop music
radnom talks
just enough to remember how is to be carefree
and just follow the night
like in  the good times



When I feel better I aslo feel music better, 
can listen without instant hadache
and I really apreciate it 

last times was not bad, i just want nothing to change for a while
just once to enjoy a bit of peace of mind
states like that, are rare
so lets celebrate it and enjoy it 



Monday, May 3, 2021

winds of spring

dobrze 
czuje się dobrze w większości możliwych aspektów
ożywcze jak wiosenny wiatr
plan dnia jest zazwyczaj napięty ale staram się nie marnotrawić czasu
mam kilka projektów i wizji na horyzoncie
a praca na cały etat plus raczej nie ułatwia 
ale biorę co życie daje na tą chwile 
bo kto wie co będzie później
*YT
*nie przerwanie nawyków ze sportem 
*muzyka
*francuski



na każdą z tych rzeczy chcę poświęcić minimum 10-15-20 minut dziennie
YT niestety wymaga czasem więcej czasu
co wbrew pozorom nie jest łatwe wracając do domu po 18 
i próbując jeść zdrowo = gotowanie
nie mówiąc już gdzie wcisnąć pranie i sprzątanie
tu mały metraż pomaga czasem
i planując też 8 h snu i  jakiś spacer na świeżym powietrzu
nie zostaje w ogóle czasu na po prostu posiedzenie sobie 
i nic nie robienie
ale ten plan jest na najbliższe pół roku żeby z tego jak najwięcej wycisnąć
potem zobaczymy co się wydarzy











Wednesday, April 28, 2021

krok pierwszy [ERICK FROMM - ucieczka od wolności]






Długo oczekiwany i przemyślany dzień
Krok pierwszy
Jakby zaczęcie od nowa
Czuję się szczęśliwa i wiem że działanie to jest podstawa posuwania się do przodu
Znów będzie więcej wyzwań
Ale "pod górkę" to  moje drugie imię hehehe
Nie boję się

(są sytuacje w których się boję)
Oprócz braku zdrowia najbardziej boję się braku zmiany i stagnacji
Ale teraz się nie boję
Dojrzałam do tego

Brzmi to jak zagadka i hieroglify egipskie




Czasem myślę, że jestem grzesznicą
Czasem myślę, że jestem bez wad
A czasem zupełnie już nie wiem kim jestem
Lecz wiem, że są więksi święci niż ja

Gdzieś między złem i dobrocią
Między racją słuszną i nie
Gdzieś między sercem ciepłym i chłodnym
Między tym wszystkim spędzam swe dnie

Czasem jestem wściekła jak osa
A czasem słodka jak miód
A Innym znów razem liczę błędy i skazy
I nie wiem kim jestem i już

Raz zajrzę Bogu do księgi
I sprawdzę stan swoich akt
I będę już wiedzieć piekło czy raj
Czy też mam się błąkać jak ptak


Martyna Jakubowicz - Gdzieś między











czasami to gdzie się urodzisz
tak silnie wpływa na to jak masz żyć
że ty masz dość mało do powiedzenia
zostałeś zaprogramowany w pewien sposób przez otoczenie
zostałeś trybem w maszynie, bez której jesteś bezużyteczny


rzeczy których szczerze nie nawiedzę to ciągłe zainteresowanie innymi ludźmi zamiast własną dupą
świat jest taki piękny
jest tyle rzeczy do rozmowy
ale jakoś istnieją społeczności w których obgadywanie innych jest numerem jeden
zwłaszcza czekając na te smaczki sensacji
ludzie bawią się w bogów
wiedzą lepiej co ty powinieneś zrobić i kiedy
jakie poniesiesz konsekwencje
lub jakie powinieneś ponieść
znają twoje intencje
bo są tak idealni że prawie potrafią czytać w myślach
a przecież ich życia są tak idealne
oni nie popełniają błędów
wręcz książkowo zawsze wybierają dobrze i słusznie
rzygam na te maski ochów i achów jacy to wszyscy są szczęśliwi i piękni


drugą rzeczą której szczerze nienawidzę to wydawanie osądów
kim ty jesteś drugi człowieku żeby oceniać innego?
mówię tu o takich mocnych osądach i słowach
kto ma wiedzieć, to wie o czym mówię
stań przed lustrem, spójrz sobie w twarz i zadaj pytanie
jakim człowiekiem jestem?
kim jestem że pozwalam sobie być sędziom innych?
kto daje Mi prawo do decydowania o czyimś losie?
Czy śledzenie, raportowanie innych nie było też częścią faszyzmu?
czym różniły się te zachowania kiedyś i czym różnią się teraz?
czyja motywacja jest słuszniejsza? i kto obiektywnie jest w stanie to ocenić?
czy zwykłe "chciałem dobrze" lub to dla "dobra ogółu" usprawiedliwia jakiekolwiek zachowanie?
a może jest tak że jak chcesz kontrolować grupę wystarczy dać im pomysł,  że jakieś zachowanie jest dla nich zagrożeniem?
i grupa zacznie sobie patrzeć na ręce innych w strachu przed  "zatruciem"?
pytanie jest gdzie i kiedy pojawią się granice? jak daleko będzie można się posunąć i to nadal będzie ok?

anyway


żeby mieć spokój często trzeba się nie wyróżniać
a ja od zawsze miałam z tym problem
z byciem przeciętnym
odkąd pamiętam przeciętność wydawała  śmiertelnie nudna i trudna
i nawet jak przynosi korzyści mi zwyczajnie nie wychodzi
po prostu jestem dziwna
mam swoje wizje co do życia i świata
a ostatnią rzeczą którą jestem w stanie zrobić to poddać się
nawet jeśli to walka z wiatrakami




***********************

czy robię to dla siebie
i tak i nie



03042021

Friday, April 2, 2021

KROK PIERWSZY - ciesz się życiem

tu zachęcam  do obejrzenia filmu gonciarza - krok pierwszy
ale ciągnąc temat
jak cieszyć się życiem?
co cię cieszy w życiu?
pierwszym krokiem byłoby na mojej liście zadanie sobie pytania
co Cię cieszy?
i ( o ile nie jest to nic destrukcyjnego) zaczęcie tego robić
myślę że kluczem do szczęścia i samozadowolenia
jest ROBIENIE
mam wrażenie że ludzie którzy mają największą tendencje do depresyjności ( nie mówię o depresji jako chorobie), narzekania, niezadowolenia 
są to ludzie którzy generalnie nie lubią robić nic
ludzie którzy wykazują proaktywne podejście do życia 
są zazwyczaj szczęśliwsi i radośniejsi bo robienie czegokolwiek w sensie aktywne spędzanie czasu co by to nie było daje dużo więcej satysfakcji
niż nie robienie niczego
i chyba stad też duża ilość ludzi dzisiaj z problemami psychicznymi
bo propagowane jest pasywne podejście do życia
zamiast żyj!
obserwuj życie znad ekranu
nie mam co prawda TV ale przez ta pandemie zauważyłam że dużo więcej czasu spędzam przed ekranem telefonu  i wprost proporcjonalnie jak przez to spada zadowolenie z życia
to jest tragiczne, klika ostatnich dni było naprawdę ciepłych i spędziłam je aktywnie na dworze i muszę przyznać że czuję się o niebo lepiej 
czasem mam ochotę w ogóle zrezygnować z posiadania telefonu
lub ograniczyć się do telefonu typu "dumb phone"
bo bardzo łatwo jest wpaść z pozycji "PRZEŻYWANIE ŻYCIA"
na "obserwowanie życia" (innych) 
i nie wiem czy samą silną wolą da się ochronić przed tą tendencją
może są potrzebne fizyczne kroki (brak smartfonu)
bo np nie jedzenie "junk food" wymaga ode mnie fizycznego nie posiadania w domu takiego jedzenia inaczej nie będę w stanie się ograniczyć, po prostu go nie kupuje ani nawet nie podchodzę do niego w sklepie
nie mam też facebooka na telefonie aby się ograniczyć od przeglądania 
druga opcją mogłoby być tak wypełnianie sobie czasu żeby nie mieć czasu śmieciowe "rozrywki"
ale no będąc skazanym na siedzenie w domu non stop zaczyna być ciezko
dobrze że ten lockdown się kończy
witaj życie spowrotem!!



"a może warto się odważyć"


Thursday, March 18, 2021

człowiek człowiekowi wilkiem.

w pokoju który wynajmuje jest zimno.
stary budynek jak wszystkie tutaj.
włącznik ogrzewania jest u typa na dole.
co robi - jak wychodzi z domu wyłącza ogrzewanie w całym domu
na złość
ja dzwonie do właściciela ten przyjeżdża i włącza
i tak w kółko
jakim chamem trzeba być żeby codziennie po złości wyłączać wszytskim ogrzewanie
czy ten koron**irus już wszystkim łby poprzegrzewał
czy o co chodzi
może też dawno nie mieszkałam w pobliżu polaków
i zapomniałam jaki to naród 
dlaczego w innych krajach ludzie są dla siebie po prostu mili i pomocni
dużo częściej, bezinteresownie
a już na pewno nie są tak złośliwi i zawistni

kolejna sytuacja, jestem w łazience, słyszę ktoś puka do drzwi, 
nie słychać tu dobrze, bo jest na górze więc zorientowałam się za drugim razem
biegne na dół szybko, bo wiem że koledze z góry miała przyjść paczka
listonosz odszedł już dość daleko
wracam na góre po klucze, kórtkę zarzucam, biegne za listonoszem na dół
(bez klucza nie wrócisz tu do domu bo drzwi się bez klucza nie otwierają z zewnatrz, więc muszę po klucz wrócić najpierw)
wracając spoglądam mimochodem w okno - tak typ z pokoju na dole patrzy sobie
przez okno co robię
a listonoszowi nie mógł otworzyć 
mimo że stoi przy oknie
czemu bo to nie jego pieprzona paczka więc po co
lepiej niech wrzucą awizo
czy tak wyglądają dzisiaj kontakty z ludźmi 
z którymi mieszkasz pod jednym dachem
czekać na okazję jak tu komuś dowalić
albo patrzeć i czekać jak coś się komuś nie uda?
jak na razie  takimi zachowaniami 
najczęściej spotykam się u polaków
z czego to wynika???
nie można być po prostu ludzkim w stosunku do drugiego człowieka??
dlaczego polakom tak trudno być poprostu ludzkim
im dłużej jestem za granicą tym bardziej rozumiem
że ja już nie pasuje w polsce
dlaczego ekspedient w sklepie np nie może byc miły?
tak poprostu po ludzku?
dlaczego nikt nigdy nie zatrzyma Ci się na pasach?
dlaczego uśmiechnięcie się do nieznajomej osoby tak poprostu tyle kosztuje?
dlaczego nie można być dla siebie nawzajem poprostu miłym?
skąd się bierze tyle złoścliwości?
dlaczego tak często padają  słowa: NIE, NIE ZGADZAM SIĘ, NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI
a jeszcze częściej: no to mu doje***
zamiast: zobaczymy, pomyślę o tym, znajdźmy porozumienie/rozwiązanie?
dlaczego tak często ludzie się nawzajem wyzywają
jeśli nie na codzień to w internecie



temat rzeka




nie disuje tu polaków, ale próbuje w sumie zrozumieć o co chodzi


JESTEM INŻYNIEREM

naprawiałam dwa rowery
wymieniłam oponę z detką, i wyeliminowałam żródło przebić dętki
wymieniłam elementy przerzutki w kole
wymieniłam piaste w przednim kole
i czekam na kolejna przerzutkę 


mamo, STUDIA NIE POSZŁY NA MARNE


















skończyłam ten już mega ciągnący się projekt i planuje teraz raczej pozostać na jakiś czas na nizinach inspiracji hehe
bo lockdown się niedługo kończy 
a wracając do pracy znów będzie ciężej


ta cholerna zaraza na świecie
cofnęła mnie wstecz jakies 1.5 roku minimum
teraz czekam mie tylko więcej i więcej pracy a kto wie czy za rokiem nie czeka nowy kryzyz
potrzebuje szybko odbudować oszczędności 
ale pytanie brzmi JAK
wkurzają mnie te "basic jobs" "low salary jobs"
to było akceptowalne wcześniej ale teraz muszę jakoś 
zwiększyć wydajność bo dłużej niż dwa lata pracy więcej
mój scenariusz nie zakładał i napewno nie będzie zakładać
a zaczełam czuć się zmaczona czekaniem
a poddać się też niechce przed samą metą po 9 latach pracy nad tym
pytanie brzmi czego moge sie nauczyc robic w stosunkowo krotkim czasie
aby zarabiac wiecej niz minimum wage 
i zeby mnie ta parca nie wkurzala
sprzatanie odpada, nie bede sprzatac dopuki nie bede w sytuacji mega patowej
wiem że jest bardzo dobrze płatne ale nie dla mnie
coś choć trochę bardziej kreatywanego

zarobiłam 60 $ inwestując 200 $ w na shortach na krypto w BitMaxie
no niestety spekulacja na takich kwotach mnie nie wybawi
tymbardziej ze wiekszej kwoty w to nie wrzuce bo ryzyko jest zbyt duze
noi jest to czasochłonne

co innego mogę zacząć robić?
jakiś kurs? czego?
nie chcę się uczyć czegoś czego nauka zajmie mi kolejne 3 lata bo to tak jak skończenie nowych studiów


nie wiem 
myślę i wymyślić nie mogę
ciężko wpaść na nowy pomysł siedząc w domu



powietrze pachnie wiosną 
i to samo w sobie jest inspiracją do nagrywania
wszystkiego
i wszędzie 









Monday, March 8, 2021

believes


From my notebook some time ago

Millions of perspectives

The way you see the world is like seeing through a glasses with your own filter
Two people seeing same thing will see it completely different
Its fascinating
It's like existing millions of parallel worlds 
Each person has his own
Are you able to see through someone else perspective? 
To wear for a moment his glasses and see the world his way? Is that even possible?
So many factors built the lens in those glasses 
The way parents talked to you 
Where you were raised
How you were treated at school 
If you had animals
How the things went with your first love
People you met
Scenes you had seen 
Things you had heard 
What was you missing
What did you have
What you wanted to have but you never got
And now, in this very moment, can you see this moment as it truly is?
Or always you going to see it through the prism of all the things  that had happened to you in the past?
Can you detach? 
Can you see the things as they really are? 
Is that physically possible?
What's the most objective point of view? 
Is it what majority think at that moment ? 
What if "the mass" is wrong? 
What  had happened in the concentration camps - most of people agreed to kill a mass of other people? 
Couldn't they see the things as they was ?
Was they seeing things  and then just justifying themselves?
Was they agreeing to what the majority thought?
There in parallel moments exist so many different perspectives
Of what's good or what's bad
What's correct and what's unacceptable 
What's blessing or what's curse?
Are we able to judge it by ourselves?
Not speaking of what's obvious and most of us will address as wrong
Is the  agreement  of mass of people what decides what's right? Is it  the only factor? Majority?

so many question marks




a teraz z innej beczki

Komu można ufać? Kto jest godny zaufania? 
Jak działa system oceny tego komu można ufać a komu nie?
Na podstawie czego widząc lub słysząc kogoś oceniamy czy jest godny zaufania?
I na ile te oceny są sprawne? Jak czesto się mylimy?
wszystko underconscious
any thoughts?



BTW ciekawy artykuł o czarnych dziurach, być może wszystko czym jesteśmy to jedna wielka czarna dziura:D


https://www.resonancescience.org/blog/Astrophysics_Gets_Turned_On_Its_Head_Black_Holes_Come_First?fbclid=IwAR0GCq8qYboqioEliTaIPMjParImrCtqUO9sZ76dQNsD6C0Utqs6ws8XqCQ











Wednesday, February 10, 2021

Live is life

Potrzebuje nowej inspiracji muzycznej
Billie EIlish  przesłuchana
wszystkie covery i wywiady przesłuchane
cos równie dobrego do posłuchania
Two Feet jest ok, ale nowe średnie

Czas poplątał kroki
Jest łagodny i beztroski
Ma zielone kocie oczy
Tak samo jak ty


Zapomniałem że od kilku lat
Wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
W stu tysiącach jednakowych miast
Giną jak psy
Dobre niebo kiedy wszyscy śpią
Pochlipuje modlitwami niestrudzonych ust
Tylko błagam nie załamuj rąk
Chroni nas Bóg
Ja mógłbym tyle słów utoczyć
Krągłych i beztroskich
Ze słonego ciasta zmierzchów
Jeśli zechcesz je znać


tyle rzeczy w głowie mam 
których chcę 
a raczej, które chce zrealizować 
i to daje mi poczucie bezpowrotności momentu w niemalże każdej chwili
czuje jakby czas uciekał ja za nim gonię ale nie mam żadnych szans
cisza ja  i czas




Live is life
Live is life
Live is life
When we all give the power
We all give the best
Every minute of an hour
Don't think about a rest
Then you all get the power
You all get the best
When everyone gives everything



Czytając dość gównianą książkę
naszło przemyślenie, że jestem tak uprzywilejowana  tym że mieszkam na takiej a nie innej szerokości geograficznej
że żyje w tych a nie innych czasach
często sobie myślałam fajnie jakbym żyła we wcześniejszych stuleciach
 natura, inne relacje międzyludzkie
ale nie. NIE
będąc kobietom byłabym nikim
dosłownie nikim
moje zdanie nie miałoby żadnego znaczenia
na pewno nie mogłabym robić tego co chcę
nie mogłabym się uczyć 
a być może nawet nie potrafiłabym czytać i pisać
bo kobietom nie należała się edukacja
nie mogłabym decydować o swoim losie
w większości wypadków nie mogłabym nawet zabrać zdania
o wszystkim w moim życiu decydowałby ktoś inny
a jedyną rolą byłoby urodzenie dziecka 
to wręcz paraliżujące wyobrazić sobie znalezienie się w takiej sytuacji
nawet w dzisiaj w XXIw jest tyle krajów gdzie kobieta nie ma praw, albo bardzo ograniczone
nie może wychodzić z domu bez zgody męża, nie może złożyć wniosku  o paszport, nie ma prawa do posiadania własności, albo po prostu prawo danego państwo w ogóle jej nie chroni, może być bita, gwałcona, poniżana i nie ma nikogo do kogo mogłaby się zwrócić
jest to po prostu straszne
skąd wzięło się w tylu różnych kulturach, odrębnych krajach i kontynentach przeświadczenie, że kobiety są gorsze? że nie mogą same za siebie decydować i myśleć? że są tak uprzedmiotowione?

Poczułam co to tak naprawdę może oznaczać będąc na chwile w Arabii Saudyjskiej, i nie zapomnę tego na całe życie. Może gdybym nie okazała się ignorantką i wygooglowała wcześniej czego się spodziewać - ale przecież to był tylko lot z przesiadką. A ja już tyle razy byłam na róźnych lotniskach.
Zaczynając od tego, że już na lotnisku przy odprawie ktoś sprawdzał czy jestem odpowiednio ubrana.
Tak - nie można wejść na pokład samolotu "nieodpowiednio" ubranym. Każą nam założyć bluzę. (W madrycie jest mega ciepło)
Każda najmniejsza część ciała musi być zakryta. dobrze zakryta - jako minimum długie spodnie i obszerna bluza z kapturem. I jesteś informowany że w takim stroju musisz odbyć całą podróż. Kiedy już tam wylądujesz, rozumiesz, że to nie wystarczy, że lepiej było założyć coś co zakryło by cię zupełnie, wielką czarną płąchę. Każde oko śledzi to jak wyglądasz i chyba jednak lepiej założyć kaptur.
Kaptur nie pomaga. Spodnie. To był błąd mieć spodnie. Ale ja nawet nie mam w szafie długiej ciemnej spódnicy. Błędem też jest posiadanie blond włosów. I chyba błędem jest też posiadanie wogóle twarzy. Bo tam kobiety mają tylko oczy - i to nie wszystkie. Kobiety robią wszystko, żeby ich nie było widać. Ja je widzę. Chodzą za mężem. Daleko za nim. Zazwyczaj siedzą gdzieś na uboczu. Mąż czasem jest ubrany "normalnie". Ochrona lotniska chodzi z kałasznikowami. Tak na wszelki wypadek, w razie.. wojny? 
Będąc kobietą ubraną "normalnie" czujesz się jak chodzące zło, jak zapalnik do granatu. Chcesz iść do luku bagażowego poszukać walizki i założyć na siebie tę walizkę, bo to co masz w środku by nie pomogło. Idąc starasz się być jak najmniej zauważonym ale widzisz kątem oka, że każda osoba na ciebie patrzy. Po prostu to fizycznie czujesz, że na ciebie patrzą. I to nie jest takie zwykłe "patrzenie". 8 h na lotnisku. Strasznie długa przesiadka. (póżniej okaże się że powrotna będzie jeszcze dłuższa) Pytam się M. czy dostałam obsesji albo jestem aż tak przewrażliwiona, ale też to widzi. Jak ja mam się "ukryć". Lotnisko jest obskurne. Jedna ogromna sala. Mega zimno. Toaleta to poprostu dziura - nie ma sedesów. Tak - oni nie używają "toalet". Oczy wpatrzone w ciebie. Zaczynasz rozumieć jak różny jest świat, nie wyobrażać sobie- tylko czuć na własnej skórze. Istnieją ludzie tak zupełnie inni, zupełnie skrajnie inaczej patrzacy na świat. Myślałam że, europejskie podejście to mimo wszystko jakiś tam standard. Że są owszem inne kultury ale tak jak u nas "na dniach mazowsza", zespół odtańczy polkę dwa razy do roku przy straganie z jedzeniem, a potem kazdy waraca do "normalnego" życia. Czy normalność jest aż tak skrajnie dla nich inna?
Na strefie bezcłowej są puste pułki. Są regały ale całkiem puste. Boję się wziąć telefon i zrobić zdjęcia. Czy tu wolno robić zdjęcia? Patrząc na panów z kałasznikowami decyduję, że lepiej nie pytać ani nie ryzykować. Lepiej zastygnąć w bezruchu na 8 h, i nie iść do toalety więcej niż dwa razy.
Właściwie to jak tak się rozejrzeć to strach tu nawet oddychać. 
Zastanawia mnie to, że oni lecąc "do nas" nie są proszeni o zdjęcie burki, a ja jadąc "do nich" muszę się ubrać. W sumie, to nawet nie mam już nic przeciw, żeby jakieś "okrycia" rozdawali na wejściu, czułabym się o wiele lepiej, nie będąc "na kontrolowanym".

~~
Lot powrotny, pytam przy odprawie czyja mam podwójną przesiadkę bo na bilecie są dwa miasta Riyadh i Jeddah. Odprawiający nas blednie. "To nie możliwe". Sprawdza  i mówi - "nie możecie lecieć" - musimy znaleźć wam inny bilet. Jak to inny. Każe zaczekać, przychodzi ktoś do konsultacji, kolejna osoba. Młoda dziewczyna - arabka - w końcu podchodzi i mówi, tam nie można lecieć z przesiadką, bo niemielibyśmy już możliwości wylecieć. z Arabii. Dozwolona jest tylko jedna przesiadka w kraju bez wizy. Inaczej nie będziecie już mieć szansy się z tamtą wydostać. Robi mi się zimno i gorąco, jakie szczęście że zapytałam. Szukają rozwiązania, a odlot jest za chwilę. 
Próbujemy dzwonić do domu, żeby szukali nam lotu ale najpierw nie mam zasięgu a potem kończy mi się kasa na lokalnej karcie. Sytuacja patowa. jak mam znaleźć lot bez Internetu. Na tym miejscu na lotnisku nie ma nic, nawet automatu na wodę. Mają jakiś system 3 bramek, przeszliśmy dopiero pierwszą. Nie da więc wrócić, ale nie da się też iść dalej.  Nasze karty sim nie działają bez powodu a na lokalnej skończyła się kasa. Po prostu świetnie. Po bardzo długim oczekiwaniu ta młoda arabka mówi, że zmieni nasz lot, polecimy do Jeddah, i z tego co zrozumiałam mamy nie wychodzić z samolotu... Nie rozumiemy do końca co nam tłumaczy, ale nie ma czasu bo zaraz odlot. Jedyne co rozumiem "stay in the plain". Myślimy, że mamy przeczekać w samolocie czas przesiadki na pierwszym lotnisku czyli 8 h. Wydaje się to absurdem, ale nie ma czasu na dalsza próbę zrozumienia, lepsze to niż nic. Biegniemy na odprawę i wsiadamy do samolotu. Znowu sprawdzają jak jesteśmy ubrani. Jest upał ale jesteśmy już trochę lepiej ubrani, ja z chustą w torebce, tym razem się zakryje. Nie wiemy jak ma wyglądać nasz lot, liczymy na łud szczęścia. Finalnie lądujemy w Jeddah, każą nam wyjść z samolotu, potwierdzam to kilkukrotnie na wszelki wypadek, ale mówią, że ten samolot nie leci do Europy. Wyświetlacz pokazuje lot od Madytu za 12h! koncentrujemy się na tym że jedyny do Madrytu i to musi być nasz. To lotnisko jest lepsze, większe, są sklepy i kilka kawiarni. Informują nas że możemy isć do "transit flight room" to dostaniemy darmowe jedzenie. Miło. Tu już mniej boje się chodzić, ale i tak ograniczam się do kupna jednej kawy. Widzę dwie kobiety pracujące na recepcji. Widać im tylko oczy i to naprawdę mało, ledwo odsłonięte. 
Bardzo niemiło traktuje nas jeden pan arab w tym pokoju poczekalni, przeżyjemy. Widać że patrzy na nas z góry. Przychodzi grupa hindusów coś zjeść, zostawiają mega syf mimo że jest napisane, że masz po sobie po sprzątać. Zachowują się jak świnie po prostu, jedząc robią taki brud że szok. Pozostali ludzie "z Europy" patrzą z przerażeniem, ale najbardziej dobijające jest to, że wołają panią, która przywiozła obiad, żeby posprzątała. To była naprawdę brzydka scena, chwilę wcześniej my jedliśmy (stół był na środku), i każdy zachowywał się kulturalnie. Było tam ustawionych kilka koszy i każdy miał wyrzucić opakowanie po zjedzeniu. Oni nawet tym nie chcieli się splamić, poza tym rozrzucają pełno jedzenia na około, naprawdę zrobili mega syf. Krzyczą na biedną kobietę, żeby teraz posprzątała.  Ludzie się podrywają "IS NOT HER JOB". Pani rozdająca obiad, nawet nie podnosząc głowy zaczyna sprzątać. Znów ktoś mówi "that's not your job", they should clean it. Pani widocznie jest przyzwyczajona do takiego traktowania, po prostu po nich sprząta, wstaje mężczyzna z "tranzytu" i zaczyna z nią sprzątać mówiąc hindusom którzy wychodzą - "you behave like a pigs". Pani jest chyba też jakiegoś kraju gdzie ludzie wyglądają podobnie do hindusów. Cały personel wykonujący te mniej prestiżowe prace okazuje się być prawdopodobnie z Indii lub Bangladeszu (mają odkrytą twarz w przeciwieństwie do Saudyjek). 
Te 20h na lotnisku dały mi tyle do myślenia, to jak ja jestem uprzywilejowana, że ludzie po prostu traktują mnie normalnie będąc kobietą. 
Kobiety miały zawsze "pod górkę" w historii, ale że to się dzieje teraz, równolegle do mojego życia w XXI, 6 h lotu odemnie, pół dnia podróży ode mnie. To jest mega przerażające. 
I chyba po głębszej analizie nie chciałbym żyć w innych czasach, w innym miejscu. Nie byłabym wolna, byłabym niewolnikiem.



























                                                   To be a Wanderer and to go home

Tuesday, February 2, 2021

czytanie kształci

zazwyczaj w życiu robię dużo rzeczy rzutami
kiedy ma na coś inspirację robię to "do upadłego"
jak coś mi zasmakuje jem aż mi się znudzi a potem za jakiś czas powtórka


tak samo z czytaniem
albo nie czytam nic
albo czytam kilka książek pod rząd - lubię wywiady i biografie
lubię też fantastykę, no ale ciężej z niej coś wynieść dla siebie

właśnie przeczytałam sobie serię 
nie koniecznie poetycznych i górnolotnych książek
i stwierdziłam jedną rzecz

że podejmuję ważne decyzje, które coś zmieniają 
dopiero w momencie przyparcia pod mur

ludzie którym powodzi się w życiu 
nie chodzi mi tylko o powodzenie finansowe
generalnie osiągają to co chcą 
w różnych dziedzinach
podejmują ważne i duże decyzje 
bez wpływu lub negatywnego bodźca
albo z bodźców pozytywnych

jeszcze musze zgłębić temat 
ale wydaje mi się że to może być pewnego rodzaju klucz do sukcesu
żeby przestać podejmować wielkie decyzje tylko pod wpływem negatywnych bodźców
ale co w takim razie miałoby być siłą napędowa działania?????

myślę że decyzja potrzebuje skądś siły 
inicjatywa, działanie musi mieć jakąś siłę napędową
ciekawi mnie co może być tymi siłami 
i jak wyzwolić taką czysto pozytywną siłę



....


Thursday, January 14, 2021

'nic albo wszystko' PL

"możesz mi mówić, głupi idealisto, mow. Ja żyje tak, nic albo wszystko."  eldo
Bycie idealistą nie jest proste.
Kiedyś dosłownie żyłam z zasadą
NIC ALBO WSZYSTKO
połowiczność w niczym mi nie wystarczała
dosłownie musiało być albo będę robić coś na 100% albo wcale
ale krok po kroku wyciągając wnioski doszłam do wniosku
że trzeba hamować ten idealizm 
bo cele osiąga się będąc pokornym i ciężko pracując ze schyloną głową
Nie można być we wszystkim dobrym
I nie warto próbować
Ciężko jest osiągnąć jakąkolwiek perfekcje
ale to nieznaczny że nie warto zaczynać
Kiedyś myślałam tak
nauczę się grać na gitarze - co nie jest proste - po kilku miesiącach nieregularnych prób, nie szło to tak jak sobie wyobrażałam(nadal nie umiem zagrać jak na koncercie) - lepiej się poddać bo idzie słabo, nie będę w tym bardzo dobra, gram słabo - koniec
Teraz myślę tak
Hmm no to nie będzie proste do osiągnięcia - co jeśli kilka razy w tygodniu przysiądę i nauczę się nut, to niezły początek. 
Jeśli będę konsekwentnie coś robić z czasem będę w tym lepsza. Nie najlepsza ale lepsza niż byłam wczoraj. Porównując się z samą sobą.  I tylko sobą.
Jakie ma znaczenie dla mnie to kim są inni ludzie, co potrafią lub nie.
Ważny jest dzień dzisiejszy i czy jest dobrze wykorzystany.
Być może nie osiągnę wszystkiego dzisiaj, ale być może dużo dalej zajdę dzisiaj robiąć
to niby nić nie znaczące coś. Ten mały krok, który wydaje się nie mieć znaczenia. 
Ale jak biegniesz maraton to składa się on z miliona małych kroków.  
I każdy z nich jest tak samo ważny, bo nawet jeden mniej a byś go nie ukończył.
BYĆ IDEALISTĄ
w znaczeniu zawsze chcieć więcej i dalej 
OK
być zamkniętym w wobraźni, teoretyzujac jak coś powinno wyglądać a nie jest
NIE
to już nie ja

stawiam na działanie
małe kroki
do przodu
lub w bok lub w tył
działanie 
nie teoretyzowanie
to jest to na co stawiam
najmnejsze działanie lepsze nić 1000 wypowiedzianych lub pomyślanych słów
  

taka kwarantannowa myśl
dużo czasu trace 
ostatnimi czasy na 
niepotrzebne rzeczy
ale trudno być w ta kwarantanne produktywnym non stop
zwlaszcza jesli czerpiesz energie
bedac poza domem




lets be honest
I'm not beeing as prodactive as I want me to be
but decided more importantly I will keep up my happiness level
at that very moment  
as the very friend of us all won't leave the chat just yet
f****** c********
kinda hard to keep up the spirit, and cheer 
with no changing position on the couch for days
let's open mulled wine and dance


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

thats kinda cool
that you can just create things in your own imagination
imagine things 
all kind of them 
the things not exist 
and the ones you wanna see that way
and then to see world through what you imagined 


Thursday, December 31, 2020

olala wszytsko gra ;) YOUTUBE

SO I will post who i subscribe on YT and I think is worth it
so first Polish, then other languages (scroll for EN)


Kogo ogądam na YT:
i uważam że może warto i dlaczego

❤ ❤❤❤my favorites ❤❤❤ ulubieni❤ ❤❤❤❤


POLSKI

my fav:
Krzysztof Gonciarz
To jest gość. Jak go nie znacie to koniecznie obejrzyjcie choć te kilka filmów niżej. Nagrywa z japonii. Jak wam się żaden nie spodoba dajcie znać bo w to wątpie:D

https://www.youtube.com/channel/UCzuvRWjh7k1SZm1RvqvIx4w







 






Weronika Truszczynska
W. jest w chinach i nagrywa o chinach na tą chwilę. Bardzo specyficzna ale spoko.
https://www.youtube.com/channel/UCoJjEsNkU-Md3xB6BursT0Q



Fanggotten

poprostu lubie słuchać jak gada i co gada
https://www.youtube.com/watch?v=R0uX381osOM&t





Kittisaurus

Najlepszy kanał o kotach, najczęściej bez gadania tylko z muzyką.
https://www.youtube.com/channel/UCwcsDWGip6vtiZyCnvDoClQ




Autostopem Na Koniec Świata
W sumie to mnie wkurza, zwalszcza że tyle pije. Ale pokazuje prawdziwą Rosję, generalnie wschód. Film trzeba oglądać na zmienionej prędkości co najmniej x1.25
https://www.youtube.com/channel/UCcnATEeoZj__3e7JvdNWIpA


Lisie Piekł0

Poprostu ją lubię. Teraz robi taki pozytywno zdrowo minimalystyczny kontent.
https://www.youtube.com/channel/UCt2IsCngTU-0P9eXUC0Rg7g

李子柒 Liziqi
Filmy bez mówienia, musisz obejrzeć choć jeden raz. WOW. O chińskim życiu na wsi.
https://www.youtube.com/channel/UCoC47do520os_4DBMEFGg4A



ENGLISH

Tom Merric
One of my favorites. I do stretching with him every single day.
https://www.youtube.com/channel/UCU0DZhN-8KFLYO6beSaYljg
FAV:
https://www.youtube.com/watch?v=lPKRiU9u_Hc




Kittisaurus
Best channel about cats. I love Lulu.
https://www.youtube.com/channel/UCwcsDWGip6vtiZyCnvDoClQ



Kelly Stamps

so sarcastic and funny.
➡️https://www.youtube.com/watch?v=Aqk5QfzkP_I&t

https://www.youtube.com/watch?v=FbW3j-9W3JY&t


The Break
Patricia Bright

she talks about money investments etc
https://www.youtube.com/channel/UC9c80wcPsvmosqUtk7MNbmw
➡️ https://www.youtube.com/watch?v=NYmuhr3a8X0&t
also has a beauty channel
https://www.youtube.com/channel/UC0KiGuCTrehqzSQ7ikjxSQw


李子柒 Liziqi 

No speaking videos. Just chill. its WOW. About chinese rural life.
https://www.youtube.com/channel/UCoC47do520os_4DBMEFGg4A



Elliott Hulse

I know that not everyone can like him but I do. Especially the old videos
https://www.youtube.com/watch?v=kzh0WmhJ1VU


Two Cents

All about $$$$. My husband likes them.
https://www.youtube.com/channel/UCL8w_A8p8P1HWI3k6PR5Z6w


Nile Wilson

He does gymnastic challenges, most importantly has a very positive vibe
https://www.youtube.com/watch?v=h2AMoXbog8U


Alivia D'Andrea
mostly I exercise with her this specific routine
https://www.youtube.com/watch?v=cN0-1YuMwwI
but she has also like positive minded videos eg:
https://www.youtube.com/watch?v=2YC6qBC0j8o


Inthefrow
I dont really watch her anymore, but years ago was watching lots
about fashion, lifestyle
https://www.youtube.com/watch?v=wFfqJ9q3wUc



RUSSIAN
Sasha Chistova
Кажется что она настоящая. (I watch her, to practice my russian, especially on instagram)
https://www.youtube.com/channel/UCwLMm2pP2TC8U9nAaYWHjFA
➡️https://www.youtube.com/watch?v=rLIxJ8Lw2Vg

➡️https://www.youtube.com/watch?v=-U-XtF-90sk
https://www.instagram.com/sashachistova/?hl=pl




Maria Way

очень позитивная девушка (I watch her, to practice my russian, especially on instagram)
https://www.youtube.com/channel/UCQNax8LsGh3EiLF4WmNgDZA
❤ https://www.instagram.com/maria__way/?hl=pl


SPANISH

AuronPlay

Cada vez, viendo sus vídeos, estoy partiendo de risas
https://www.youtube.com/channel/UCyQqzYXQBUWgBTn4pw_fFSQ
➡️https://www.youtube.com/watch?v=9aadLofQjrE



Edu López

Es de Tenerife, esta grabando YT sobre la fotografía y sobre los videos.
(I watch him also to improve my spanish)
https://www.youtube.com/channel/UCzmCAxljpOKYCNhXNLQIbMw





RECOMEND ME SOMTHING GOOD:)))) PLS





Friday, December 25, 2020

POLISH || intro vs extrawertyzm

I won't have power to translate this all to english
but as I'm home alone I have more time to think in my own language
I tend to think in language which surrounds  me at this very moment 
So only if I'm long time alone at home I start to switch to mostly  polish
it is kind of freeing and relaxing
And I've got so many thoughts
I let them pass free through my head right now
I just make notes for time, when my head will be stuck again
Some I share 

Dawno nie miałam takiego czasu, że byłam sama sama przez dłuższy czas
Zapomniałam jak bardzo dużo czasu ma się wtedy na myślenie
i jak dużo nowych pomysłów się rodzi i rzeczy porządkuje
Wyspałam się jak nigdy
Mam 5 tysięcy myśli nie opisanych

a to właśnie jedna z nich
że kiedy już jesteś dorosły
twoje kontakty międzyludzkie są bardzo ograniczone
albo rodzina albo praca
raczej nie spotykasz się już z przypadkowymi ludźmi
chyba że wymaga tego Twoja praca
będąc studentem ciagle postykasz i poznajesz nowych ludzi 
i nikt się nie dziwi, że spędzasz czas na konwersacje bez jakiegoś konkretnego celu
dla samego faktu wymiany myśli
kiedy dorastasz grono się zawęrza i zawęrza
może masz kilku sprawdzonych znajomych (jeśli masz szczęście to grono jest większe)
ale taki przeciętny człowiek myślę że poza praca ma bardzo zawęrzone grono rozmówców
noi też dochodzą bariery kulturowe 
bo mając żonę nie wdasz się już w romowę z koleżanką lub nie będziesz z nią chodzić na kawe
bo bóg onli wie jak by się to skończyło
a jeśli nawet nie 
to niebyłoby to zazwyczaj akceptowalnie
nie piszę tego ŻEBY OCENIAĆ
poprostu stwierdzam zaobserwowane fakty
i co z tego wynika 
jedyni ludzi z którymi możesz "bezkarnie" rozmawiać tracąc cenny czas i energie
są ludzi z Twojej pracy, no bo
i tak muszisz tam być
będąc tam i tak zarabiasz
nie możesz poprostu wyjść z pracy od tak bo jesteś skazany na bycie w tym konkretnym miejscu z tymi konkretnymi ludzmi
i jeśli w twoim mjejscu pracy masz fajnych ludzi 
i fajne relacje
to będzie  w twoim życiu jedno z tych niewielu miejsc 
w którym niektórzy będą z tobą na bierząco, będą znać Twoje historie z dzieciństwa
nawet jeśli będziesz rozmawiać z płcią przeciwną wiecej niż pozwalałby by na to normy społeczne i rodzinne
to będzie usprawiedliwione 
nikt też nie będzie doszukiwał się dwuznaczności bo zazwyczaj rozmawia się dla zabicia czasu
nikt nie będzie od ciebie oczekiwał niczego więcej niż wymiany zdań
potem każdy idzie do domu i żyje swoim życiem
i tak sobie myślę
ale super byłoby pracować z fajnymi ludźmi
którzy mają coś do opowiedzenia
bo to jest jedna z niewielu okazji w naszym dorosłym życiu na tak rozległe 
kontakty między ludzki e
oczywiście zależy to od rodzaju pracy, są ludzie którzy pracują sami
albo ich praca wymaga dużego skupienia
albo pracuja w takim tempie że nie rozmawiają z nikim
mimo wszytski istnieje sporo prac bardziej społecznych
dlatego myślę że warto wybierając zawód 
wziąć pod uwagę swoje potrzeby społeczne
czy jesteście introwerykami i extrowertykami bo 
jeśli lubicie kontakt między ludzki a zostaniecie programistą
może się to dużo bardziej odbić na waszej psychice niż byście sobie wyobrażali

a może mnie poniosło
no ale takie przemyślenie mnie naszło 
https://www.16personalities.com/pl

en: https://www.16personalities.com/free-personality-test