złaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
music
Thursday, January 30, 2014
Monday, January 20, 2014
Shin' bright like a diamond
(photo is not mine)
roumiem miec sny, nawet koszmary, ale codziennie, albo co najmniej kilka razy w tygodniu
uciekać bo ktoś cie chce zabić, albo ktoś chce zabić kogoś innego, albo jesteś swiadkiem wypadku, tsunami, powodzi, katastrofy albo nie wiem chociażby chce cie pogryźć pies
to troche przesada i to tak z co najmniej pięć lat
to lekka przesada
ostatnio pierwszy raz od dłuższego czasu śniło mi się coś w połowie miłego (piękne wybrzeża plaże, co prawda chciał mnie zjeść wieloryb i zalać woda, no ale to było mniejszą częścią snu) poprostu niemoglam wyjść z podziwu przez caly dzień, że może mi sie śnić coś pozytywnego
i nie wstawalam w nocy sprawdzić czy drzwi są zamknięte na zamek czy nie zalewa mnie powodź, że napewno nikogo nie ma w domu
to dość męczące z taką częstotliwością
:))
Sunday, January 19, 2014
happysed
"noc. jak każda inna noc"
hs
"
Reszka
Znów wypadła reszka
A ja tak liczyłem na orzełka
Czy to nieprzygoda jednak wielka, losu szulerka?
Czy tak już będzie do zachodu słońca?
Tylko nie mów mi, że chcieć to móc
Tylko nie mów mi, że chcieć to móc
Bo ja chciałbym by te wszystkie panie z reklam
Kiedyś przyszły do mnie gdy będę sam
Mówisz mi
Że kiedy pada deszcz
Liście na drzewach rosną
Toż to bzdur stek
Ja nie słyszałem gorszych
Odkąd zostałem sosną
"
"Nie wiem
Ja nie mam recepty na szczęście
Nie wiem
Ni licencji na inteligencję
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
i wszystkie pytania,
te na które każda odpowiedź jest zła
Ciało i rozum w permanentnej niezgodzie
Ciało i rozum w permanentnej niezgodzie
Wiecznie przeciwko sobie
Wiecznie jak armie wrogie"
"Tępo patrzysz po ścianach, tępo patrzysz po ścianach
A ja znikąd się więcej nie dowiem
Niż z oczu Twych i powiek, zaciśniętych do krwi warg
Możesz milczeć sobie, możesz milczeć sobie
Znikąd się więcej nie dowiem
Niż z oczu Twych i powiek, zaciśniętych do krwi warg
Możesz milczeć sobie
Nic mi więcej nie powie
Niż wzruszone ramię i dłonie
Przestępujące ciało z nogi na nogę
Możesz milczeć sobie, możesz milczeć sobie"
hs
"
Reszka
Znów wypadła reszka
A ja tak liczyłem na orzełka
Czy to nieprzygoda jednak wielka, losu szulerka?
Czy tak już będzie do zachodu słońca?
Tylko nie mów mi, że chcieć to móc
Tylko nie mów mi, że chcieć to móc
Bo ja chciałbym by te wszystkie panie z reklam
Kiedyś przyszły do mnie gdy będę sam
Mówisz mi
Że kiedy pada deszcz
Liście na drzewach rosną
Toż to bzdur stek
Ja nie słyszałem gorszych
Odkąd zostałem sosną
"
"Nie wiem
Ja nie mam recepty na szczęście
Nie wiem
Ni licencji na inteligencję
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
i wszystkie pytania,
te na które każda odpowiedź jest zła
Ciało i rozum w permanentnej niezgodzie
Ciało i rozum w permanentnej niezgodzie
Wiecznie przeciwko sobie
Wiecznie jak armie wrogie"
"Tępo patrzysz po ścianach, tępo patrzysz po ścianach
A ja znikąd się więcej nie dowiem
Niż z oczu Twych i powiek, zaciśniętych do krwi warg
Możesz milczeć sobie, możesz milczeć sobie
Znikąd się więcej nie dowiem
Niż z oczu Twych i powiek, zaciśniętych do krwi warg
Możesz milczeć sobie
Nic mi więcej nie powie
Niż wzruszone ramię i dłonie
Przestępujące ciało z nogi na nogę
Możesz milczeć sobie, możesz milczeć sobie"
smutni ludzie uśmiechają się najwięcej
jeden z moich ulubionych -
My z drugiej połowy XX wieku
rozbijający atomy
zdobywcy księżyca
wstydzimy się miękkich gestów
czułych spojrzeń
ciepłych uśmiechów
Kiedy cierpimy
wykrzywiamy lekceważąco wargi
Kiedy przychodzi miłość
wzruszamy pogardliwie ramionami
Silni cyniczni z ironicznie zmrużonymi oczami
Dopiero późną nocą
przy szczelnie zasłoniętych oknach
gryziemy z bólu ręce
umieramy
z miłości
Monday, January 13, 2014
Konopnicka
Jadą, jadą dzieci drogą...
Siostrzyczka i brat,
I nadziwić się nie mogą,
Jaki piękny świat!
Tu się kryje biała chata
Pod słomiany dach,
Przy niej wierzba rosochata,
A w konopiach... strach.
Od łąk mokrych bocian leci,
Żabkę w dziobie ma...
— Bociuś! bociuś! — krzyczą dzieci,
A on: „kla!... kla!... kla!”...
Tam zagania owce siwe
Brysio, kundys zły...
Konik wstrząsa bujną grzywę
I do stajni rży...
Idą żeńce, niosą kosy,
Fujareczka gra,
A pastuszek mały, bosy,
Chudą krówkę gna.
Młyn na rzeczce huczy zdala,
Białe ciągną mgły,
A tam z kuźni, od kowala
Lecą złote skry.
W polu, w sadzie brzmi piosenka
Wskroś srebrzystych ros,
Siwy dziad pod krzyżem klęka,
Pacierz mówi w głos...
Jadą wioską, jadą drogą
Siostrzyczka i brat
I nadziwić się nie mogą,
Jaki piękny świat!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
tak bardzo boli mnie utrata dziecinstwa i wczesnej mlodosci
doroslosc mi się nie podoba ~
mam ochote pospacerowac rano po łące szukając pieczarek i kani
i popoludniu po ściernisku biegać za snopkami
wybudowac namiot w lesie z liści
i szukać kurek na górkach
i przepiorek
siedzieć na hustawce wlasnorecznie zrobionej ze sznurkow pod drzewem
sluchac kasety nagranej z radia
zrywac koszyki jeżyn i jagód w lesie
iść nad rzekę z nadmuchaną dętką
pojechać na "ługi"i poskakać po kępach na dawnych torfowiskach
czekać z utęsknieniem na ognisko w niedziele
robić mapę okolicy licząc metry długością koła w rowerze
czekac na sklep ktory raz w tygodniu przyjezdrza w środe żeby kupić jednego loda na ktorego zbieralam od dluższego czasu
pojść na spacer nad staw
i łowić ryby wlasnoręcznie zrobioną wędką z wierzby zerwanej na polu u somsiada
jesc caly dzien porzeczki albo wisnie nie schodząc z drzewa
zrobic baze w krzakach w wykopanym dole
czekac az ktos mi poczyta dzieci z bulerbyn
powozić traktorem
skakac na kupkach siana
zrobic kulig w ziemie koniem
czekac az staw zamarznie
zrobic łuk i szukać długich cienkich patyków na strzały
jechać odwieźć mleko wozem
czekać na popoludniowy kąt słonca pieknie podswietlający pola zborz
zbierac maki i habry
szukać śladów stonki
zamiast
wstac
ubrac sie
isc do pracy
przyjsc
wziac prysznic
isc spac
ew obejrzec jakis film lub isc na zakupy z opcji dodatkowych
..
rodzice mowili ze doroslosc jest gorsza od dziecinstwa
teraz wierze
Jadą, jadą dzieci drogą...
Siostrzyczka i brat,
I nadziwić się nie mogą,
Jaki piękny świat!
Tu się kryje biała chata
Pod słomiany dach,
Przy niej wierzba rosochata,
A w konopiach... strach.
Od łąk mokrych bocian leci,
Żabkę w dziobie ma...
— Bociuś! bociuś! — krzyczą dzieci,
A on: „kla!... kla!... kla!”...
Tam zagania owce siwe
Brysio, kundys zły...
Konik wstrząsa bujną grzywę
I do stajni rży...
Idą żeńce, niosą kosy,
Fujareczka gra,
A pastuszek mały, bosy,
Chudą krówkę gna.
Młyn na rzeczce huczy zdala,
Białe ciągną mgły,
A tam z kuźni, od kowala
Lecą złote skry.
W polu, w sadzie brzmi piosenka
Wskroś srebrzystych ros,
Siwy dziad pod krzyżem klęka,
Pacierz mówi w głos...
Jadą wioską, jadą drogą
Siostrzyczka i brat
I nadziwić się nie mogą,
Jaki piękny świat!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
tak bardzo boli mnie utrata dziecinstwa i wczesnej mlodosci
doroslosc mi się nie podoba ~
mam ochote pospacerowac rano po łące szukając pieczarek i kani
i popoludniu po ściernisku biegać za snopkami
wybudowac namiot w lesie z liści
i szukać kurek na górkach
i przepiorek
siedzieć na hustawce wlasnorecznie zrobionej ze sznurkow pod drzewem
sluchac kasety nagranej z radia
zrywac koszyki jeżyn i jagód w lesie
iść nad rzekę z nadmuchaną dętką
pojechać na "ługi"i poskakać po kępach na dawnych torfowiskach
czekać z utęsknieniem na ognisko w niedziele
robić mapę okolicy licząc metry długością koła w rowerze
czekac na sklep ktory raz w tygodniu przyjezdrza w środe żeby kupić jednego loda na ktorego zbieralam od dluższego czasu
pojść na spacer nad staw
i łowić ryby wlasnoręcznie zrobioną wędką z wierzby zerwanej na polu u somsiada
jesc caly dzien porzeczki albo wisnie nie schodząc z drzewa
zrobic baze w krzakach w wykopanym dole
czekac az ktos mi poczyta dzieci z bulerbyn
powozić traktorem
skakac na kupkach siana
zrobic kulig w ziemie koniem
czekac az staw zamarznie
zrobic łuk i szukać długich cienkich patyków na strzały
jechać odwieźć mleko wozem
czekać na popoludniowy kąt słonca pieknie podswietlający pola zborz
zbierac maki i habry
szukać śladów stonki
zamiast
wstac
ubrac sie
isc do pracy
przyjsc
wziac prysznic
isc spac
ew obejrzec jakis film lub isc na zakupy z opcji dodatkowych
..
rodzice mowili ze doroslosc jest gorsza od dziecinstwa
teraz wierze
Tuesday, January 7, 2014
Saturday, December 28, 2013
Monday, December 23, 2013
Tuesday, December 17, 2013
Wednesday, December 11, 2013
Tuesday, December 10, 2013
wind
Actually I was not afraid of the wind until yesterday, when the first - in a place where I'm standing mostly at work - the wind overturned big piece of metal to the ground... good that in that moment I went inside.. and later I do not know from where, from "the sky", fell on me cardboard box ..
Thursday, December 5, 2013
Tuesday, December 3, 2013
"Więcej pokus niż czasu by po nie sięgnąć
Więcej grzechów niż sumienie zmieści na pewno
Wiem jedno, nie wiem ile przede mną jeszcze
Diabeł krzyczy do ucha a anioł szepcze
I kogo słuchać by pomysły były mądrzejsze
Jak dbać o czystość ducha
Gdy życiem chce się bawić w najlepsze
Więcej marzeń niż czasu by je spełnić
Więcej namiętności niż serce może zmieścić
Sto tysięcy planów na jutro, mam jeden plan
Brak planu, łapię chwilę, żyje tu nie gdzieś tam
W świecie oczekiwań i roszczeń życie jest proste
Sto tysięcy dni albo sto tysięcy sekund przede mną
To wieczna niespodzianka w życiu nie ma nic na pewno
Dystans, liczbą nie dam się gnębić
Mam sto tysięcy marzeń chcę je spełnić
Pędzę do miejsc, które chciałbym zobaczyć
Sto tysięcy zachodów słońca, w które chcę się gapić
Sto tysięcy dni nieskończonego szczęścia
Ja i on cały mój wszechświat"
eldoka
Więcej grzechów niż sumienie zmieści na pewno
Wiem jedno, nie wiem ile przede mną jeszcze
Diabeł krzyczy do ucha a anioł szepcze
I kogo słuchać by pomysły były mądrzejsze
Jak dbać o czystość ducha
Gdy życiem chce się bawić w najlepsze
Więcej marzeń niż czasu by je spełnić
Więcej namiętności niż serce może zmieścić
Sto tysięcy planów na jutro, mam jeden plan
Brak planu, łapię chwilę, żyje tu nie gdzieś tam
W świecie oczekiwań i roszczeń życie jest proste
Sto tysięcy dni albo sto tysięcy sekund przede mną
To wieczna niespodzianka w życiu nie ma nic na pewno
Dystans, liczbą nie dam się gnębić
Mam sto tysięcy marzeń chcę je spełnić
Pędzę do miejsc, które chciałbym zobaczyć
Sto tysięcy zachodów słońca, w które chcę się gapić
Sto tysięcy dni nieskończonego szczęścia
Ja i on cały mój wszechświat"
eldoka
Saturday, November 30, 2013
some photos
pitaya
owoc przepiekny ale za to bez samaku
cos jak kiwi z melonem czy arbuzem pomieszane
słodka piżama nie?
Sunday, November 24, 2013
Tuesday, November 19, 2013
where
Co mówią ludzie:
Norwegia - dziwny jezyk, dziwni ludzie, zimno, jezeli tam pojechać to na krótko, mega mega mega drogie życie, możliwości pracy dla kobiety - sprzątnie.. ;\
Anglia - przeludniona, przepolaczona, i prze-wypelniona-innymi-narodowościami, zmino, pochmurno, mega drogie mieszkania i mega długie dojazdy. plus - jezyk angielski i miasta!
Irlandia, Dublin - brzmi nieźle, nienajtańsze mieszkania, ale też nie to co w anglii, zimno, pochmurno, i zarobki też na początek średnie, mnustwo imigrantów, coraz trudniej o pracę
Belgia - brzmi nieżle, no ale ten francuski i flamandzki.. zmienić kraj na dwujęzyczny z czego nieznasz żadnego z języków, niebrzmi przekonująco, pogoda nieco lepsza niż w skandynawii, ale ponoć nie mają lata, i ludzie mówią, że francuskojęzyczni są dziwni (zamnknięci i bardzo interesowni)
Szwecja - jezyk. wszyscy mówią po angielsku ale kiedy szukasz pracy już nie mówią. zimno, mega zimno, zima prawdopodobnie 9 m-cy i w dodatku przez ten okres dzien krotki nawet do 5 h... ciemno zimno komunikacji brak, mieszkania drogie, jak nie masz "lepszej pracy" czyli nieznajdziesz czegos lepszego niz zmywak placa kiepsko. praca głównie w remontach...
Niemcy - język niemiecki... wlaściwie to nie wiem dlaczego tam. ani język, ani ludzie, ani opiekowanie sie starszymi osobami nie bardzo mi sie podoba
Hiszpania - Malaga, Barcelona, Walencja - fajne miejsce do życia, poza hiszpańską powolnością pozytywne nastawienie do życia, drogie mieszkania, niskie zarobki:P i w dodatku bezrobocie i kryzys w kraju
Teneryfa - (to mówie ja) wieś, bez perspektyw na jakikolwiek rozwój, albo maga trudne, afryka - ZA DALEKO od domu. tanie mieszkania, mega szybko masz prace, placą dobrze, słońce, plaża, ludzie mili i pozytywni... afryka - ZA DALEKO od domu bilety drogie brak wakacji kiedy chcesz..
Majorka niby jak teneryfa ale sezon tylko pol roku wiec ciagle musisz po pol roku gdziesz jechac.. za to tanio i blisko do domu
no to kurcze gdzie w Europie jak nie Polska bo już nie wiem. ?
glowa mi pęka od myślenia GDZIE
myślę nad tym od dłuższego czasu i pomysłów brak
.......
Norwegia - dziwny jezyk, dziwni ludzie, zimno, jezeli tam pojechać to na krótko, mega mega mega drogie życie, możliwości pracy dla kobiety - sprzątnie.. ;\
Anglia - przeludniona, przepolaczona, i prze-wypelniona-innymi-narodowościami, zmino, pochmurno, mega drogie mieszkania i mega długie dojazdy. plus - jezyk angielski i miasta!
Irlandia, Dublin - brzmi nieźle, nienajtańsze mieszkania, ale też nie to co w anglii, zimno, pochmurno, i zarobki też na początek średnie, mnustwo imigrantów, coraz trudniej o pracę
Belgia - brzmi nieżle, no ale ten francuski i flamandzki.. zmienić kraj na dwujęzyczny z czego nieznasz żadnego z języków, niebrzmi przekonująco, pogoda nieco lepsza niż w skandynawii, ale ponoć nie mają lata, i ludzie mówią, że francuskojęzyczni są dziwni (zamnknięci i bardzo interesowni)
Szwecja - jezyk. wszyscy mówią po angielsku ale kiedy szukasz pracy już nie mówią. zimno, mega zimno, zima prawdopodobnie 9 m-cy i w dodatku przez ten okres dzien krotki nawet do 5 h... ciemno zimno komunikacji brak, mieszkania drogie, jak nie masz "lepszej pracy" czyli nieznajdziesz czegos lepszego niz zmywak placa kiepsko. praca głównie w remontach...
Niemcy - język niemiecki... wlaściwie to nie wiem dlaczego tam. ani język, ani ludzie, ani opiekowanie sie starszymi osobami nie bardzo mi sie podoba
Hiszpania - Malaga, Barcelona, Walencja - fajne miejsce do życia, poza hiszpańską powolnością pozytywne nastawienie do życia, drogie mieszkania, niskie zarobki:P i w dodatku bezrobocie i kryzys w kraju
Teneryfa - (to mówie ja) wieś, bez perspektyw na jakikolwiek rozwój, albo maga trudne, afryka - ZA DALEKO od domu. tanie mieszkania, mega szybko masz prace, placą dobrze, słońce, plaża, ludzie mili i pozytywni... afryka - ZA DALEKO od domu bilety drogie brak wakacji kiedy chcesz..
Majorka niby jak teneryfa ale sezon tylko pol roku wiec ciagle musisz po pol roku gdziesz jechac.. za to tanio i blisko do domu
no to kurcze gdzie w Europie jak nie Polska bo już nie wiem. ?
glowa mi pęka od myślenia GDZIE
myślę nad tym od dłuższego czasu i pomysłów brak
.......
takie rzeczy tylko...
"takie rzeczy tylko w polsce"
jesteśmy przyzwyczajeni mowić
ale kto tu byl wie, że bardziej pasuje to powiedzenie do hiszpani
takie rzeczy tylko w hiszpanii
a wiec pracuje w jednej firmie już 4 miesiące
podoba mi sie, wszytsko fajnie
ale kontraktu nie widzialam.
wiec postanowiłam zadziałać,
pytam - gdzie mój kontrakt?
są dwa biura. w jednym na miejscu go niemaja.
wiec wyslali mnie do drugiego.
biuro znajduje sie w domku do ktorego nie ma dzwonka. na szczescie znalazlam.
a żeby się dostać trzeba zadzwonić telefonem
zapobiegliwie zadzwonilam pol godziny wczesniej ze przyjde po kontrakt.
przychodze. najpierw nikt nie odbiera
czekam czekam jak juz odebrali to powiedzili ze mam dalej czekac na sloncu na zewnatrz
no ok
czekam
w koncu laskawie ktos zszedl otworzyc brame (jupi!)
weszlam do srodka a tam "praca" wre
okazuje sie ze nawet nie maja mojego kontraktu przygotowanego
kobieta dzwoni do kogos zeby go zrobil i jej wyslal....
czekam pol godziny juz lekko poddenerwowana
mowia ze problemy z siecia... miedzyczasie sciagajac inne maile
yhmm
w koncu moj kontrakt przyszedl
JUPI!
ze zdenerwowania nie sprawdzilam dokladnie, najbardziej intereswoal mnie czas trwania wiec na to spojrzalam (mój błąd)
jak juz podpisalam ktos dzwoni do kobiety w biurze po czym ona wyrywa mi moj kontrakt z reki....
okazuje sie ze podpisalam kontrakt jakiegos Bruno.
Pomylili sie nawet w osobie, w pierwszej najprostszej rzeczy..
okkkk
wiec czekam na poprawny kontrakt kolejne pół godziny
problemy z siecia w koncu
czekam czekam czekam
zapobiegawczo sprawdzam czy nie ma bledów w kolejnym
i co
oczywiscie ze sa.....
wpisali mi błedne stanowisko!!!
mowie ze niemoge czekac dluzej i ZEBY MI WYSLALI POCZTA bo juz niemoge tego zniesc
i jakos w ciagu minuty przychodzi poprawny
z tym ze czekalam na to prawie poltorej godziny
a dodam ze pracuje w firmie od 4 miesiecy a oni nawet nie mieli mojego kontraktu przygotowanego
i uprzedzilam ze przychodze zeby nie czekac
a firma w ktorej pracuje jest dosc porzadna firmą, nie oszukują.
w innej firmie
mojej koleżance np wciskali że ma kontrakt na caly etat, ale że maja problem z wydrukowaniem.
pernamentny.
w końcu sprawdziłyśmy ich w urzędzie i miała kontrakt 2 h na zamiast 8 h na dzień
tlumaczyli sie ze księgowy sie pomylił
albo ten sam księgowy raz przez pomylkę ją zwolnił
więc pracowała bez kontraktu
słyszeliście w polsce żeby ktoś w biurze kogoś przez pomyłkę zwolnił?
inna sytuacja
zgubilam karte do bankomatu
wiec zamowilam nowa
mowia ze wysla sms jak bedzie gotowa
nieprzyszedl
poszlam zamowic wiec jeszcze raz
przyszedl
ale jak poszlam odebrac karte to jej nie mieli
doskonale rozumiem dlaczego ten kraj jest w takim kryzysie skoro oni sa tak powolni niedbali niekonsekwentni i nieodpowiedzialni i powolni
takie rzeczy tylko w hiszpani
a przyklady mozna mnozyć
jesteśmy przyzwyczajeni mowić
ale kto tu byl wie, że bardziej pasuje to powiedzenie do hiszpani
takie rzeczy tylko w hiszpanii
a wiec pracuje w jednej firmie już 4 miesiące
podoba mi sie, wszytsko fajnie
ale kontraktu nie widzialam.
wiec postanowiłam zadziałać,
pytam - gdzie mój kontrakt?
są dwa biura. w jednym na miejscu go niemaja.
wiec wyslali mnie do drugiego.
biuro znajduje sie w domku do ktorego nie ma dzwonka. na szczescie znalazlam.
a żeby się dostać trzeba zadzwonić telefonem
zapobiegliwie zadzwonilam pol godziny wczesniej ze przyjde po kontrakt.
przychodze. najpierw nikt nie odbiera
czekam czekam jak juz odebrali to powiedzili ze mam dalej czekac na sloncu na zewnatrz
no ok
czekam
w koncu laskawie ktos zszedl otworzyc brame (jupi!)
weszlam do srodka a tam "praca" wre
okazuje sie ze nawet nie maja mojego kontraktu przygotowanego
kobieta dzwoni do kogos zeby go zrobil i jej wyslal....
czekam pol godziny juz lekko poddenerwowana
mowia ze problemy z siecia... miedzyczasie sciagajac inne maile
yhmm
w koncu moj kontrakt przyszedl
JUPI!
ze zdenerwowania nie sprawdzilam dokladnie, najbardziej intereswoal mnie czas trwania wiec na to spojrzalam (mój błąd)
jak juz podpisalam ktos dzwoni do kobiety w biurze po czym ona wyrywa mi moj kontrakt z reki....
okazuje sie ze podpisalam kontrakt jakiegos Bruno.
Pomylili sie nawet w osobie, w pierwszej najprostszej rzeczy..
okkkk
wiec czekam na poprawny kontrakt kolejne pół godziny
problemy z siecia w koncu
czekam czekam czekam
zapobiegawczo sprawdzam czy nie ma bledów w kolejnym
i co
oczywiscie ze sa.....
wpisali mi błedne stanowisko!!!
mowie ze niemoge czekac dluzej i ZEBY MI WYSLALI POCZTA bo juz niemoge tego zniesc
i jakos w ciagu minuty przychodzi poprawny
z tym ze czekalam na to prawie poltorej godziny
a dodam ze pracuje w firmie od 4 miesiecy a oni nawet nie mieli mojego kontraktu przygotowanego
i uprzedzilam ze przychodze zeby nie czekac
a firma w ktorej pracuje jest dosc porzadna firmą, nie oszukują.
w innej firmie
mojej koleżance np wciskali że ma kontrakt na caly etat, ale że maja problem z wydrukowaniem.
pernamentny.
w końcu sprawdziłyśmy ich w urzędzie i miała kontrakt 2 h na zamiast 8 h na dzień
tlumaczyli sie ze księgowy sie pomylił
albo ten sam księgowy raz przez pomylkę ją zwolnił
więc pracowała bez kontraktu
słyszeliście w polsce żeby ktoś w biurze kogoś przez pomyłkę zwolnił?
inna sytuacja
zgubilam karte do bankomatu
wiec zamowilam nowa
mowia ze wysla sms jak bedzie gotowa
nieprzyszedl
poszlam zamowic wiec jeszcze raz
przyszedl
ale jak poszlam odebrac karte to jej nie mieli
doskonale rozumiem dlaczego ten kraj jest w takim kryzysie skoro oni sa tak powolni niedbali niekonsekwentni i nieodpowiedzialni i powolni
takie rzeczy tylko w hiszpani
a przyklady mozna mnozyć
Saturday, November 16, 2013
gypsy life
gaga zapodala nowa piosenke gipsy life i tak mnie natchnelo
tu tez jest sporo cyganow
ale mysle ze tak jak ona spiewa to wielu ludzi wspolczensie ze swojego wyboru prowadzi takie tułacze cygańskie życie
zmieniajac kraje poszukujac swojego miejsca i szczescia
w sumie podrozowanie samo w sobie bylo marzeniem ludzi od wiekow a teraz szczegolnie
i cyganie jako pierwsi to zrealizowali, ( choc nie z wlasnej woli bo wygnano ich z indii)
ale moze wlasnie poza innymi skojarzeniami to wlasnie dlatego ludzie tak ich nie lubili.
bo byli wolni,
bo starali cieszyc sie zyciem nawet w sytuacji, w ktorej sie znalezli,
probowali przetrwac i sie ogarnac.
tance muzyka cyganska byly popularne byly ich domeną
mimo ze nie mieli swojego miejsca, ciagle w podrozy, ciagle na obczyznie, ciagle nielubiani - to wlasnie muzyka i radosc im zawsze towarzyszyła
moze podswiadomie tego ludzie im zazdroscili
i teraz wracajac do wspolczesnych "cygan"
ktorzy jeżdżą z wielkiej brytani do irlandii potem norwegi holandi niemiec czy szwecji zawsze z nadzieja odnalezienia swojego miejsca na nowo
takie życie jest jakby kopią tych prawdziwych cygan ;)
znam mnustwo ludzi ktorzy mowia pięcioma albo wiecej jezykami bo szukali dlugo swojego miejsca
teraz ostali sie na chwile na tenaryfie ale nadal mysla o podrozy
to taka wspolczesna odmiana ludzi tulaczki, prawie zawsze w drodze
i teraz zastanawiam sie czy tak widze swoja przyszlosc?
teraz obsesyjnie np unikam zakupow bo mysle o kurcze - nie zmieszcze sie 2 czy 3 walizkach
czy cale zycie w podrozy?
czy mozna zachowac taka radosc jak cyganie bedac ciagle w innym miejscu?
innym mieszkaniu
innej pracy
wsrod innych wspolokatorow
innych miejsc
kultur
jezykow
krajow
mysle ze to trudne
ale też w pewnien sposób ciekawe
mam sąsiadów cygan mieszkają za ścianą i o dziwo wciąż graja na akordeonie i zarabiają muzyką
troche staraja sie być szpanerscy i mówią po rumuńsku a nie cygańsku ale z twarzy widać że cyganie
i co ciekawe ciągle podróżują z jezyka widać że mieszkali dłużej w rumunii ale mieszkali też w anglii bo mówią po angielsku i dzieci mówią po hiszpańsku mimo że niedawno tu przyjechali
i co do cygan to w polsce wszyscy myślą że to rumuni a to nie prawda bo ci ludzie pochodzeniam są z indii, i są kraje gdzie żyje ich wiecej niż w rumunii, i oni są rOmami a nie rumunami, moze po polsku to poprosyu podoban nazwa, i używają innego języka, a wlaściwie to mają wiele dielektów.
tu tez jest sporo cyganow
ale mysle ze tak jak ona spiewa to wielu ludzi wspolczensie ze swojego wyboru prowadzi takie tułacze cygańskie życie
zmieniajac kraje poszukujac swojego miejsca i szczescia
w sumie podrozowanie samo w sobie bylo marzeniem ludzi od wiekow a teraz szczegolnie
i cyganie jako pierwsi to zrealizowali, ( choc nie z wlasnej woli bo wygnano ich z indii)
ale moze wlasnie poza innymi skojarzeniami to wlasnie dlatego ludzie tak ich nie lubili.
bo byli wolni,
bo starali cieszyc sie zyciem nawet w sytuacji, w ktorej sie znalezli,
probowali przetrwac i sie ogarnac.
tance muzyka cyganska byly popularne byly ich domeną
mimo ze nie mieli swojego miejsca, ciagle w podrozy, ciagle na obczyznie, ciagle nielubiani - to wlasnie muzyka i radosc im zawsze towarzyszyła
moze podswiadomie tego ludzie im zazdroscili
i teraz wracajac do wspolczesnych "cygan"
ktorzy jeżdżą z wielkiej brytani do irlandii potem norwegi holandi niemiec czy szwecji zawsze z nadzieja odnalezienia swojego miejsca na nowo
takie życie jest jakby kopią tych prawdziwych cygan ;)
znam mnustwo ludzi ktorzy mowia pięcioma albo wiecej jezykami bo szukali dlugo swojego miejsca
teraz ostali sie na chwile na tenaryfie ale nadal mysla o podrozy
to taka wspolczesna odmiana ludzi tulaczki, prawie zawsze w drodze
i teraz zastanawiam sie czy tak widze swoja przyszlosc?
teraz obsesyjnie np unikam zakupow bo mysle o kurcze - nie zmieszcze sie 2 czy 3 walizkach
czy cale zycie w podrozy?
czy mozna zachowac taka radosc jak cyganie bedac ciagle w innym miejscu?
innym mieszkaniu
innej pracy
wsrod innych wspolokatorow
innych miejsc
kultur
jezykow
krajow
mysle ze to trudne
ale też w pewnien sposób ciekawe
mam sąsiadów cygan mieszkają za ścianą i o dziwo wciąż graja na akordeonie i zarabiają muzyką
troche staraja sie być szpanerscy i mówią po rumuńsku a nie cygańsku ale z twarzy widać że cyganie
i co ciekawe ciągle podróżują z jezyka widać że mieszkali dłużej w rumunii ale mieszkali też w anglii bo mówią po angielsku i dzieci mówią po hiszpańsku mimo że niedawno tu przyjechali
i co do cygan to w polsce wszyscy myślą że to rumuni a to nie prawda bo ci ludzie pochodzeniam są z indii, i są kraje gdzie żyje ich wiecej niż w rumunii, i oni są rOmami a nie rumunami, moze po polsku to poprosyu podoban nazwa, i używają innego języka, a wlaściwie to mają wiele dielektów.
Wednesday, October 30, 2013
Nauka języków
w sumie nigdy o tym nie pisalam a to u mnie temat top
postaram się wrzucić tu strony które mi się przydaly w nauce języka
bo potem sie jakoś gubią
http://www.busuu.com/pl
http://www.bbc.co.uk/languages/spanish/mividaloca/
http://spanishdict.com/ logujac się u góry w rogu po prawej, fluencia jest platna spanishdict nie
te strony sa poprostu perfekcyjne.
dodatkowo może być przydatna do konwersacji
http://www.mylanguageexchange.com/
słownik:
ling.pl
dodatkowo ksiązki z serii
"Blondynka na językach" B.Pawlikowskiej
do gramatyki takiej zwięzłej
wydawnictwo Helion "Gramatyka" i "Odmiany czasowników" taka wiedza w pigułce
mam chyba jeszcze kilka w zakładce ale nie na tym komputerze dodam pozniej
a i przydatne strony w hiszpanii:
www.milanuncios.com
http://www.segundamano.es/
https://www.infojobs.net/
http://www.enalquiler.com/
http://www.yaencontre.com/
Seguro Social online
Seguro social ogólnie
a ta tylko na tene
guaguas
postaram się wrzucić tu strony które mi się przydaly w nauce języka
bo potem sie jakoś gubią
http://www.busuu.com/pl
http://www.bbc.co.uk/languages/spanish/mividaloca/
http://spanishdict.com/ logujac się u góry w rogu po prawej, fluencia jest platna spanishdict nie
te strony sa poprostu perfekcyjne.
dodatkowo może być przydatna do konwersacji
http://www.mylanguageexchange.com/
słownik:
ling.pl
dodatkowo ksiązki z serii
"Blondynka na językach" B.Pawlikowskiej
do gramatyki takiej zwięzłej
wydawnictwo Helion "Gramatyka" i "Odmiany czasowników" taka wiedza w pigułce
mam chyba jeszcze kilka w zakładce ale nie na tym komputerze dodam pozniej
a i przydatne strony w hiszpanii:
www.milanuncios.com
http://www.segundamano.es/
https://www.infojobs.net/
http://www.enalquiler.com/
http://www.yaencontre.com/
Seguro Social online
Seguro social ogólnie
a ta tylko na tene
guaguas
Wednesday, October 23, 2013
Subscribe to:
Posts (Atom)